Biblia Warszawska
Księga Psalmów 62:6
Dopókiż wy wszyscy napadać będziecie na człowieka, by go rozbić, Jakby był ścianą pochyłą, zwalonym murem?
Zaiste, zamyślają go strącić z wysoka, Lubują się w kłamstwie, Ustami swymi błogosławią, Ale w sercu swym złorzeczą. Sela.
Ufaj mu, narodzie, w każdym czasie, Wylewajcie przed nim serca wasze: Bóg jest ucieczką naszą! Sela.
Tylko tchnieniem są synowie ludzcy, Synowie mężów zaś zawodni, Na wadze podnoszą się w górę, Wszyscy oni lżejsi są niż tchnienie.
Nie ufajcie wyzyskowi Ani nie pokładajcie w grabieży daremnie nadziei. Gdy bogactwo się mnoży, nie lgnijcie do niego sercem!