Biblia Brzeska
Księga: Dzieje Apostolskie 2:47
Tytuł oryginalny
Wtóre księgi Łukasza świętego których napis jest Dzieje abo Sprawy apostolskie
Wtóre księgi Łukasza świętego których napis jest Dzieje abo Sprawy apostolskie
Tedy się zstał z prędka z nieba szum, jakoby przypadającego wiatru gwałtownego, który napełnił wszytek dom, kędy siedzieli.
A tak napełnieni są wszyscy Duchem świętym, a poczęli mówić obcemi języki, jako im Duch on dawał wymawiać.
A byli w Jeruzalem mieszkający Żydowie, ludzie bogobojni, ze wszego narodu tych, którzy są pod niebem.
Gdy się tedy ta wieść wszczęła, zbieżało się mnóstwo ludzi i zstało się w nich zamieszanie, że każdy słyszał własnym swym językiem ony mówiące.
I zdumiewali się wszyscy, a dziwowali się mówiąc jedni do drugich: Izali oto ci wszyscy, którzy mówią, nie są Galilejczycy?
My Partowie, Medowie i Elamitowie i którzy mieszkamy w Mezopotamijej, w Judzie, w Kapadocyjej, w Poncie i w Azjej.
W Frygijej, w Pamfilijej, w Egiptcie i w stronach Libijej, która podległa Cyrenie, i my przychodniowie rzymscy; Żydowie i nowo do Żydostwa przystawający.
Tedy Piotr stojąc z onymi jedennaścią, podniósł głos swój i mówił do nich tymi słowy: Mężowie żydowscy i wy wszyscy, którzy mieszkacie w Jeruzalem, niechajżeć to wam jawno będzie, a przyjmicie w uszy swoje słowa moje.
I będzie to w ostatecznych czasiech (mówi Bóg): Wyleję z Ducha mego na wszelkie ciało, a będą prorokować synowie waszy i córki wasze, a młodzieńcy waszy widzenia widzieć będą, a starcom waszym sny się śnić będą.
A pewnie w onych czasiech na sługi me i na służebnice moje wyleję z Ducha mego i będą prorokować.
Słońce się obróci w ciemności, a miesiąc w krew, przed tym niż przyjdzie on dzień Pański wielki a znaczny.
Mężowie izraelscy! Słuchajcież słów tych Jezusa, onego Nazareńskiego, męża od Boga pochwalonego u was w zacnych sprawach, cudach i znamionach, które czynił Bóg przezeń w pośrodku was, jako i sami wiecie.
Tego gdyście za naznaczoną radą i opatrznością Bożą podanego, wzięli rękami niesprawiedliwemi, zabiliście go wbiwszy na krzyż.
Którego Bóg wzbudził, odjąwszy boleści śmierci dla tego, iż to była rzecz niepodobna, aby od niej miał być zatrzyman.
Abowiem o nim powieda Dawid: Upatrowałem zawżdy Pana przed sobą; bo mi jest po prawej mej stronie, abych nie był wzruszon.
I dla tegoż się rozweseliło serce moje, a rozradował się język mój, gdyż też i ciało moje odpoczynie w nadziei.
Mężowie bracia! Mogę bezpiecznie mówić u was o patriarsze Dawidzie, żeć umarł i pogrzebion jest, a grób jego jest u was aż i do dnia tego.
A przeto gdyż był prorokiem i wiedział, że mu Bóg przyrzekł pod przysięgą, iż z owocu biódr jego, ile wedle ciała Krystusa miał wzbudzić, a posadzić na stolicy jego.
Tedy przepatrując, powiedał o zmartwychwstaniu Krystusowym, iż nie został w grobie trup jego, ani ciało jego poczuło zepsowania.
Potym gdy prawicą Bożą był podwyższon i obiecanego Ducha świętego wziął od Ojca, toć teraz wylał, na co wy patrzycie i co słyszycie.
Abowiemci Dawid nie wstąpił do nieba, lecz sam powieda: Rzekł Pan Panu memu, siądź po prawicy mej,
Niechajżeć tedy wie zapewne wszytek dom izraelski, iż i Panem i Krystusem uczynił Bóg tego to Jezusa, któregoście wy ukrzyżowali.
A tak to słysząc, rozżalili się na sercu i rzekli do Piotra i do innych apostołów: Cóż mamy czynić, mężowie bracia?
Zatym Piotr rzekł do nich: Uznajcie się, a okrzci się każdy z was w imię Jezusa Krystusa ku odpuszczeniu grzechów, a weźmiecie dar Ducha świętego.
Abowiemci się wam ta obietnica zstała i dziatkom waszym i wszytkim, którzy daleko są i ile ich kolwiek wzowie Pan, Bóg nasz.
Którzy tedy wdzięcznie przyjęli słowa jego, okrzcili się. I przystało dnia onego ku kościołowi około trzech tysięcy osób.
A ustawicznie trwając zgodnie w kościele i łamiąc w domu chleb, przyjmowali pokarm z weselem i w prostocie serdecznej.
Chwaląc Boga i mając łaskę u wszego ludu. A Pan zawżdy przydawał kościołowi swemu ty, którzy mieli być zbawieni.