„Aza nie ta jest mowa, którąśmy do ciebie mówili w Egipcie, mówiąc: Idź precz od nas, abyśmy służyli Egipcjanom? Daleko bowiem lepiej było służyć im, niżli pomrzeć na puszczy.”

Biblia Jakuba Wujka: Księga Wyjścia 14,12

Nawigacja

Biblia Brzeska
Księga: Ewangelia św. Marka 14:43

Tytuł oryginalny
Święta ewanjelija Jezusa Krystusa napisana przez Marka świętego
1A była wielka noc i święto przaszników po dwu dni i szukali książęta kapłańskie i doktorowie, jakoby go zdradą pojmawszy, zabili. 2Wszakoż mówili: Nie w święto, aby nie był rozruch miedzy ludem. 3Gdy tedy był w Betanijej, w domu Szymona trędowatego, gdy siedział, przyszła niewiasta mając słojek alabastrowy olejku spikanardowego, barzo drogiego, a stłukszy alabastr, wylała ji na głowę jego. 4I byli niektórzy co się gniewali sami w sobie, a mówili: Naczże się stała utrata olejku tego? 5Abowiem to możono przedać więcej niż za trzysta pieniędzy i rozdać ubogiem i zgrzytali na nię. 6Tedy Jezus rzekł: Dajcie jej pokój i przeczże ją frasujecie? Dobryć uczynek przeciwko mnie uczyniła. 7Bo zawżdy ubogie będziecie mieć z sobą i kiedykolwiek zachcecie, możecie im dobrze czynić, lecz mnie nie zawżdy mieć będziecie. 8Co mogła, to uczyniła, abowiem w czas uprzedziła pomazać ciało me ku pogrzebowi. 9Zaprawdę powiedam wam: Kędyżkolwiek opowiedana będzie ewanjelija ta po wszytkim świecie, też co ta uczyniła powiedzą na pamiątkę jej. 10Tedy Judasz Iszkariot, jeden ze dwunaście, przyszedł do książąt kapłańskich, aby go im wydał. 11To gdy oni usłyszeli, uradowali się i obiecali mu dać pieniądze, a przetoż czyhał na czas, jakoby go był wydał. 12Pierwszego tedy dnia przaszników, gdy obchodzili wielką noc, rzekli mu zwolennicy jego: Gdzież chcesz, abychmyć szedszy nagotowali używać wielkiej nocy? 13A tak posłał dwu z swych zwolenników i rzekł im: Idźcie do miasta, a potka się z wami niektóry niosąc dzban wody. Idźcież za nim. 14I gdziekolwiek wnidzie, powiedzcież gospodarzowi: Mistrz mówi: Gdzież jest gospoda, kędy będę pożywał wielkiej nocy z zwolenniki mojemi? 15A onci wam ukaże salę wielką, obitą i przygotowaną, tamże nagotujcie. 16Odszedszy tedy zwolennicy, przyszli do miasta i nalezli wszytko, jako im powiedział i nagotowali wielką noc. 17A gdy k wieczoru było, przyszedł ze dwiemanaście. 18Potym gdy siedzieli i jedli rzekł Jezus: Zaprawdę wam powiedam, jeden z was zdradzi mię, który je ze mną. 19Tedy oni poczęli być smętni i mówili mu z osobna: Azali ja? A drudzy: Aza ja? 20Lecz on im odpowiedziawszy rzekł: Jeden ze dwunaście, który ze mną macza w misie. 21Aczci Syn człowieczy idzie, jako o nim jest napisano; ale biada człowiekowi onemu, przez którego Syn człowieczy będzie wydan! Dobrzesz było, by się był człowiek on nie narodził. 22A gdy jeszcze jedli, wziął Jezus chleb, a błogosławiąc łamał i dał im mówiąc: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje. 23I wziąwszy kubek, a uczyniwszy dzięki, dał im i pili z niego wszyscy. 24Zatymże im rzekł: To jest krew moja nowego testamentu, która za wiele ich bywa wylana. 25Zaprawdę powiedam wam: Nie będę dalej pił z owocu winnego, aż do onego dnia, gdy je nowe pić będę w królestwie Bożym. 26A odśpiewawszy pieśń, weszli na Górę Oliwną. 27Tedy do nich rzekł Jezus: Wszyscy się zgorszycie we mnie tej nocy. Bo jest napisano: Uderzę pastyrza, a będą rozproszone owce. 28Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilejej. 29Ale mu Piotr powiedział: Chociażby się też wszyscy zgorszyli, aleć ja nie. 30Rzekł mu tedy Jezus: Zaprawdę powiedam, iż dziś tej nocy pierwej niż dwakroć kur zapoje, trzykroć się mnie zaprzesz. 31Ale on tym więcej mówił: By potrzeba i umrzeć mi z tobą, nie zaprzę się ciebie, a także też i wszyscy mówili. 32A tak przyszli na miejsce, które zwano Getsemane. Tedy rzekł swym zwolennikom: Siedźcie tu, póki się ja modlić będę. 33I wziąwszy Piotra i Jakuba i Jana z sobą, począł się lękać i ciężko smucić. 34Mówiąc ku nim: Barzo smutna jest dusza ma aż do śmierci, zostańcież tu, a czujcie. 35Odszedszy tedy maluczko, padł na ziemię i modlił się, jesliby być mogło, aby od niego odeszła godzina ona. 36I mówił: Abba Ojcze! Wszytkoć tobie jest podobne, przenieś ode mnie ten kubek; wszakże nie to, co ja chcę, ale co ty chcesz. 37Zatym przyszedł a znalazł je śpiące i rzekł Piotrowi: Szymon śpisz? Nie mógłżeś ze mną czuć jednę godzinę? 38Czujcież, a módlcie się, byście nie przyszli w pokuszenie. Aczci duch jest prędki, ale ciało mdłe. 39I wróciwszy się zasię, modlił się mówiąc onyż słowa. 40A wróciwszy się, nalazł je zasię śpiące, bo oczy ich były ociążone, ani wiedzieli, coby mu odpowiedzieć. 41I przyszedł po trzecie, a rzekł im: śpicież dalej i odpoczywajcie. Dosyć ci. Przyszłać godzina, oto będzie wydan Syn człowieczy w ręce grzesznych. 42Wstańcież a pódźmy! Oto który mię wydawa, blisko jest. 43I wnet, pokąd to jeszcze mówił, przyszedł Judasz, który był jeden ze dwunaście, a z nim wielki poczet, z mieczmi i z kijmi od książąt kapłańskich, od doktorów i od starszych. 44A ten, co go wydał, dał im był znak społeczny mówiąc: Któregoć ja kolwiek pocałuję, tenci jest. Imajcież go, a wiedźcie bezpiecznie. 45A tak przyszedszy, natychmiast się przystąpił k niemu i rzekł mu: Mistrzu, Mistrzu! I pocałował go. 46Tedy się nań rękami swemi rzucili i pojmali go. 47A niektóry z tych, co stali, dobywszy miecza, uderzył sługę książęcia kapłańskiego i uciął mu ucho. 48Wszakoż Jezus odpowiedziawszy rzekł im: Jakoby na zbójcę wysliście z mieczmi i z kijmi pojmać mię. 49Na każdymci dzień był u was w kościele ucząc, a wżdyście mię nie pojmali, lecz się to dzieje, aby się wypełniły Pisma. 50A tak zostawiwszy go, wszyscy uciekli. 51Ale niektóry młodzieniaszek szedł za nim obwinąwszy się prześcieradłem na nagie ciało i pojmali go młodzieńcy. 52Ale on porzuciwszy prześcieradło nago im uciekł. 53Tedy wiedli Jezusa do nawyższego kapłana, a zeszły się z nim wszytki książęta kapłańskie i starszy i doktorowie. 54A Piotr za nim szedł z daleka, aż w dwór książęcia kapłańskiego i siedział z służebniki grzejąc się u ognia. 55I szukali książęta kapłańskie i wszytko zgromadzenie przeciw Jezusowi świadectwa, aby go na śmierć zdali, ale nie naleźli. 56Abowiem wiele ich przeciw jemu mówili fałszywe świadectwa, ale świadectwa ich zgodne nie były. 57Tedy niektórzy powstawszy, fałszywe świadectwo przeciw jemu wznosili mówiąc: 58My słyszelichmy gdy mówił: Ja rozwalę kościół ten, który jest rękami zbudowany, a w trzech dnioch iny nie ręką uczyniony zbuduję. 59Lecz ani i tak świadectwo ich zgodne było. 60I powstawszy w pośrzodek nawyższy kapłan pytał Jezusa mówiąc: Nicże nie odpowiedasz? Coż ci przeciw tobie świadczą? 61Ale on milczał, a nic nie odpowiedział. Potym go pytał nawyższy kapłan i rzekł mu: I tyżeś jest on Krystus, Syn Błogosławionego? 62A Jezus rzekł: Jam jest i ujzrycie Syna człowieczego siedzącego na prawicy mocy Bożej i przychodzącego z obłoki niebieskimi. 63Rozdarszy tedy kapłan nawyższy swe szaty rzekł: Cóż nam jeszcze potrzeba świadectwa? 64Słyszeliście bluźnierstwo. Cóż się wam zda? A oni wszyscy skazali przeciw jemu, że jest winien śmierci. 65I poczęli nań niektórzy plwać i zakrywać oblicze je, a dawając mu policzki, mówili mu: Gadajże! Służebnicy też bili go kijmi. 66A gdy Piotr był w dworze na dole, przyszła jedna z służebnic nawyższego kapłana. 67I ujzrawszy Piotra, a on się grzeje, patrząc nań mówiła: I tyś był z Jezusem Nazareńskim. 68Ale on zaprzał mówiąc: Nie znam go, ani wiem, co ty mówisz. I wyszedł precz do sieni, a kur zapiał. 69Tedy służebnica, która go zasię widziała, poczęła mówić tym, którzy stali: I tenci jest z onych. 70A on zasię zaprzał. I potym zaś maluczko, którzy tam stali, rzekli Piotrowi: Wieręś i ty z onych, boś i Galilejczyk i mowa twa jest podobna. 71Tedy się począł kląć i przysięgać mówiąc: Nie znamci człowieka tego, o którym powiedacie. 72Tedy powtóre kur zapiał i wspomniał Piotr słowa, które mu mówił Jezus, że pierwej niż kur dwakroć zapoje, trzykroć się mnie zaprzesz, a zamysliwszy się, płakał.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie.
I Piotr 5:7

W Chrystusie

Wy jesteście światłością świata; nie może się ukryć miasto położone na górze.
Mat 5:14

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Ismael został obrzezany dopiero w wieku 13 lat (I Mojż 17:25).

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.
Jan 3:36


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić