„Wierna jest ta mowa; albowiem jeźliśmy z nim umarli, z nim też żyć będziemy.”

Biblia Gdańska (1632): 2 Tymoteusza 2,11

Nawigacja

Biblia Brzeska
Księga: Ewangelia św. Łukasza 8:9

Tytuł oryginalny
Ewanjelija święta przez Łukasza świętego napisana
1Stało się potym, iż chodził po wszytkich mieściech i po wsiach każąc i opowiedając królestwo Boże, a oni dwanaście byli z nim. 2I niektóre niewiasty, które był uzdrowił od duchów złych i od chorób, jako Maria, którą zwano Magdalena, z której siedmioro diabelstwa wyszło. 3Joanna też, żona Chuzego, sprawcę Herodowego, ktemu Zuzanna i inych wiele, które mu służyły z majętności swoich. 4A gdy wielkie zgromadzenie ludzi schodziło się i którzy byli we wszytkich mieściech szły do niego, rzekł przez podobieństwo: 5Niektóry co siał, wyszedł siać nasienia swego, a gdy siał, padało jedno podle drogi i podeptano je, a przyleciawszy ptacy powietrzni wyjedli je. 6Drugie zaś upadło na opokę, a wszedszy uschło, abowiem nie miało wilgotności. 7Drugie też padło miedzy ciernie; a gdy wyrosło, ciernie zagłuszyło je. 8Drugie zasię padło na ziemię dobrą, a urózszy, przyniosło owoc stokrotny. Tedy mówiąc to wołał: Kto uszy ma ku słuchaniu, niech słucha! 9I pytali go zwolennicy jego mówiąc: Cóż wżdy to jest za podobieństwo? 10Tedy im on rzekł: Wamci dano znać tajemnice królestwa Bożego, ale inem tylko przez podobieństwa, aby widząc nie widzieli, a słysząc nie rozumieli. 11Toć tedy jest podobieństwo: Nasienie jestci słowo Boże. 12A którzy podle drogi, cić są, którzy słuchają, potym przychodzi diabeł i wybiera słowo z serca ich, aby uwierzywszy, nie byli zbawieni. 13Którzy zasię na opokę, cić są, którzy gdy słuchają, z weselem przyjmują słowo, aleć ci nie mają korzenia, którzy do czasu wierząc, czasu pokusy odstępują. 14Co zasię padło miedzy ciernie, cić są, którzy słuchali i odszedszy, od starania i od bogactw i od rozkoszy żywota są zagłuszeni i nie przynoszą owocu. 15To co też padło na ziemię dobrą, cić są, którzy dobrym a uprzejmym sercem słyszane słowo trzymają, a owoc przynoszą przez cierpliwość. 16A nie jestci żaden, który by zapaliwszy świecę, przykrył ją naczyniem, abo kładł pod łoże, ale ją stawia w lichtarz, aby ci, którzy wchodzą, widzieli światło. 17Abowiemci nie masz nic tak tajemnego, co by się objawić nie miało, ani tak skrytego, czegoby poznać nie miano, ażeby na jaśnią nie wyszło. 18A przetoż patrzcie, jako słuchacie. Abowiem ktokolwiek ma, będzie mu przydano, a kto nie ma, też i to, co się zda, jakoby miał, będzie od niego odjęto. 19Przyszli potym k niemu matka i bracia jego; ale go dojdź nie mogli dla zgromadzenia ludu. 20I oznajmiono mu to mówiąc: Matka twa i bracia twoi stoją na dworze, chcąc się z tobą widzieć. 21Ale on odpowiedziawszy rzekł do nich: Matka moja i bracia moi onić są, którzy słowa Bożego słuchają i czynią mu dosyć. 22I stało się potym dnia niektórego, iż wszedł w łódź i zwolennicy jego tedy rzekł do nich: Przeprawmy się do dalszego brzegu jeziora i wiezli się. 23Tamże wioząc się usnął i przyszedł wiatr z wichrem na jezioro, aż się przepełniali a byli w niebezpieczeństwie. 24A tak przystąpiwszy obudzili go mówiąc: Mistrzu, giniemy! A on się ocuciwszy sfukał wiatr i wały wód, zatymże przestały a było uciszenie. 25Tedy im rzekł: I gdzież jest wiara wasza? Ale oni zlęknąwszy się, dziwowali się mówiąc jedni do drugich: I cóż zacz jest ten, że wiatrom i wodam rozkazuje, a słuchają go? 26Potym się wieźli do krainy Gedareńczyków, która jest na brzegu przeciw Galilejej. 27A gdy wyszedł na brzeg, zabieżał mu z miasta onego mąż niektóry, co miał diabelstwo od wiela czasów, ani się obłóczył w szatę i nie mieszkawał w domu, jedno w grobiech. 28Ten gdy ujzrał Jezusa, krzyczał, a przypadszy do nóg jego głosem wielkim mówił: Cóż mi do ciebie Jezusie, Synu Boga nawyższego? Proszę cię, nie męcz mię. 29(Abowiem rozkazował duchowi nieczystemu, aby wyszedł od człowieka onego; bo go od niemałego czasu trapił, a także związany łańcuchem i pęty był pod strażą, wszakże połamawszy związki pędzon był od diabła na pustynię) 30Pytał go tedy Jezus mówiąc: Które jest twe imię? A on powiedział huf; abowiem wiele diabelstwa wstąpiło było weń. 31I prosił go, aby im nie rozkazował idź w przepaści. 32A było tam wielkie stado wieprzów pasących się po górze i prosili go, aby im wnie dopuścił wnidź. I dopuścił im. 33Tedy diabelstwa wyszedszy od człowieka onego, weszły w wieprze, których stado wpadło z góry w jezioro i potonęło. 34A gdy pastyrze ujzreli, co się stało, uciekli. A przyszedszy, oznajmili to w mieście i po wsiach. 35A przetoż wyszli, aby oglądali, co się było stało, a przyszedszy do Jezusa naleźli człowieka onego, od którego wyszło diabelstwo ubranego i z dobrą pamięcią, siedzącego u nóg Jezusowych i ulękli się. 36Powiedzieli im tedy ci, którzy widzieli, jako był ku zdrowiu przywrócon ten, który był opętany. 37A tak go prosił wszytek lud okolicznie przyległej ziemicy Gadareńczyków, aby szedł precz od nich; abowiem byli wielkim strachem zjęci. A on też wsiadszy w łódź, wrócił się. 38I prosił go on człowiek, od którego wyszło diabelstwo, aby był przy nim, ale go Jezus odprawił mówiąc: 39Wróć się do domu twego, a opowiedz jako wielkie rzeczy z tobą Pan uczynił. Także odszedł, opowiedając po wszytkim mieście, jak wielkie rzeczy uczynił z nim Jezus. 40Potym, gdy się Jezus wrócił, przyjęło go zgromadzenie ludzi; abowiem go wszyscy czekali. 41Tedy oto przyszedł mąż niektóry imieniem Jair, a ten był książę bożnice; i przypadszy do nóg Jezusowych, prosił go, aby wszedł w dom jego. 42Abowiem tylko jedyną dziewkę miał, która była jakoby we dwunaście lat, a ta już konała. Idąc tedy, ściśnion był od zgromadzenia ludzi. 43Tamże niewiasta, która płynienie krwie cierpiała od lat dwunaście, a nałożyła na lekarze wszytko swe pożywienie i nie mogła być od żadnego zleczona. 44Przystąpiwszy z tyłu, tknęła się podołka szaty jego, a natychmiast się zastanowiło płynienie krwie jej. 45Tedy rzekł Jezus: Któż jest, co się mnie tknął? A gdy wszyscy przeli, rzekł Piotr i ci, którzy z nim byli: Mistrzu! Wielkość ludzi cię ściska i trąca, a ty mówisz: Któż się mnie dotknął? 46Ale Jezus rzekł: Tknął ci się mnie ktoś, bom poznał, że moc wyszła ode mnie. 47A gdy ujzrała niewiasta ona, iż się skryć nie mogła, drżąc przyszła, a upadszy przed nim, oznajmiła mu przed wszytkim ludem, dla której się go przyczyny tknęła i jako natychmiast uzdrowiona była. 48Tedy jej on powiedział: Córko! Bądź serca dobrego, wiara twa zachowała cię. Idźże z pokojem. 49Niż tego domówił, oto niektóry przyszedł od książęcia bożnice powiedając mu: Umarła córka twoja, nie przykrzże się Mistrzowi. 50To usłyszawszy Jezus odpowiedział mu: Nie bój się, a wierz jedno, będzieć zachowana. 51Zatym wszedszy w dom, nie dopuścił wnidź nikomu, jedno Piotrowi, Jakubowi i Janowi, a ojcu i matce dzieweczki. 52A płakali jej wszyscy i narzekali, ale on im rzekł: Nie płaczcie! Boć nie umarła, ale śpi. 53Tedy się z niego śmiali, wiedząc, iż była umarła. 54A tak on wyrzuciwszy precz wszytki, a wziąwszy ją za rękę zawołał mówiąc: Dzieweczko, wstań! 55Wrócił się tedy duch jej; i wstała wnet; a on rozkazał, żeby jej jeść dano. 56I zdumieli się rodzicy jej. A on im też zakazał, aby żadnemu nie powiedali tego, co się było stało.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Wszelką troskę swoją złóżcie na niego, gdyż On ma o was staranie.
I Piotr 5:7

W Chrystusie

Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby miały życie i obfitowały.
Jan 10:10

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Sługa Arcykapłana który przyszedł ze zgrają aby aresztować Jezusa, któremu Piotr mieczem odciął ucho nazywał się Malchus (Jan 18:10).

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Czyńcie to, czego się nauczyliście i co przejęliście, co słyszeliście, i co widzieliście u mnie; a Bóg pokoju będzie z wami.
Fil 4:9


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić