Tytuł oryginalny
Pierwsze księgi Mojżeszowe które zową językiem greckim Genesis a po polsku Początkiem albo Rodzajem
Pierwsze księgi Mojżeszowe które zową językiem greckim Genesis a po polsku Początkiem albo Rodzajem
1Wspomionął tedy Bóg na Noego i na wszytki źwierzęta i bydła, które były z nim w arsze i puścił Bóg wiatr na ziemię, a zastanowiły się wody. 2I źrzódła przepaści i okna niebieskie zamknione są, a zadzierżane są dżdże z nieba. 3Także wody tam i sam płynące zściekły z ziemie, a przy skończeniu półtorustu dni opadły. 4Tedy dnia siedmnastego, miesiąca siódmego stanęła archa na górach Ararad. 5A wody ściekały i opadały aż do dziesiątego miesiąca, a pierwszego dnia, tegoż dziesiątego miesiąca, wierzchy gór ukazały się. 6I przy skończeniu czterdzieści dni otworzył Noe okno archy, które był uczynił. 7I wypuścił kruka, który wyszedszy zasię się wrócił, aż wody oschły na ziemi. 8Potym od siebie wypuścił gołębicę, aby obaczył jesliż wody opadły z ziemie. 9Ale ona, nie znalaższy gdzieby miała postawić stopę nogi swej, wróciła się k niemu do archy; abowiem jeszcze wody po wszej ziemi były. A on ściągnąwszy rękę swą wziął ją, a wniósł do siebie w archę. 10A poczekawszy jeszcze przez drugie siedm dni, puścił powtóre gołębicę z archy. 11Tedy pod wieczór wróciła się gołębica do niego, a w nosie swym przyniosła gałąskę oliwną, którą ułomiła. A zatym Noe poznał, iż wody opadły z ziemie. 12I czekał jeszcze drugie siedm dni, a potym wypuścił gołębicę, która się już k niemu więczej nie wróciła. 13Stało się tedy roku sześćsetnego pierwszego wieku Noego, dnia pierwszego, miesiąca pierwszego, oschły wody z ziemie. A Noe, odjąwszy dach z archy, wyzrał, a ono wierzch ziemie osechł. 14A dnia dwudziestego siódmego, miesiąca wtórego, ziemia się stała prawie sucha. 15Potym rzekł Bóg do Noego mówiąc: 16Wynidź z archy z żoną swoją, z synmi swymi i żonami synów twoich. 17I wywiedź za sobą wszytki źwierzęta, które są z tobą, ptaki, bydlęta i gad płazający się po ziemi, a niech wydają płód, a rozradzają się i rozmnażają na ziemi. 18Tak tedy wyszedł Noe, synowie jego, żona jego i żony synów jego z nim. 19Wszelkie źwierzę, wszelki gad, wszelkie ptastwo i wszystko co się rucha na ziemi, wedle rodzajów swych, wyszło z onej archy. 20Zbudował tedy Noe ołtarz Panu i wziął ze wszytkich źwierząt czystych i ze wszech ptaków czystych, a ofiarował ofiarę na ołtarzu onym. 21I poczuł Pan wdzięczną wonność, a rzekł w sercu swym: Już dalej nie będę przeklinał ziemię dla człowieka; abowiem mysli serca ludzkiego przewrotne są od młodości jego i nie zatracę więcej wszytkiego stworzenia żywego, jakom to był uczynił. 22Nadto jako długo ziemia trwać będzie, siania i żniwa, zimna i gorąca, lato i zima, dzień i noc nie ustaną.