„Przeto jeźli przyjdę, przypomnę uczynki jego, które czyni, słowami złemi obmawiając nas, a nie mając dosyć na tem, i sam braci nie przyjmuje, i tym, co by przyjąć chcieli, zabrania i ze zboru ich wyłącza.”

Biblia Gdańska (1881): 3 Jana 1,10

Nawigacja

Biblia Warszawska
Księga: Ewangelia św. Marka 14:66

14:1
A po dwóch dniach była Pascha i święto Przaśników. I arcykapłani oraz uczeni w Piśmie szukali sposobu, jak by go podstępem pojmać i zabić.
14:2
Mówili jednak: Tylko nie w święto, aby nie było rozruchów między ludem.
14:3
A gdy On był w Betanii, w domu Szymona trędowatego i siedział przy stole, przyszła niewiasta, mająca alabastrowy słoik czystego olejku nardowego, bardzo kosztownego; stłukła alabastrowy słoik i wylała olejek na głowę jego.
14:4
A niektórzy mówili z oburzeniem między sobą: Na cóż ta strata olejku?
14:5
Przecież można było ten olejek sprzedać drożej niż za trzysta denarów i rozdać ubogim. I szemrali przeciwko niej.
14:6
Ale Jezus rzekł: Zostawcie ją; czemu jej przykrość wyrządzacie? Wszak dobry uczynek spełniła względem mnie.
14:7
Albowiem ubogich zawsze macie pośród siebie i gdy zechcecie, możecie im dobrze czynić, mnie zaś nie zawsze mieć będziecie.
14:8
Ona, co mogła, to uczyniła; uprzedziła namaszczenie ciała mego na pogrzeb.
14:9
Zaprawdę powiadam wam: Gdziekolwiek na całym świecie będzie zwiastowana ewangelia, będą opowiadać na jej pamiątkę i o tym, co ona uczyniła.
14:10
A Judasz Iskariot, jeden z dwunastu, poszedł do arcykapłanów, aby im go wydać.
14:11
A oni, gdy to usłyszeli, uradowali się i obiecali dać mu pieniądze. I szukał sposobności, jak by go wydać.
14:12
A w pierwszy dzień Przaśników, kiedy zabijali baranka wielkanocnego, zapytali go uczniowie jego: Gdzie chcesz, abyśmy poszli i przygotowali ci wieczerzę paschalną?
14:13
I posłał dwóch uczniów swoich, i rzekł im: Idźcie do miasta i spotka się z wami człowiek niosący dzban wody; za nim idźcie.
14:14
A gdziekolwiek by wszedł, powiedzcie gospodarzowi: Nauczyciel mówi: Gdzie jest moja izba, w której mógłbym spożyć wieczerzę paschalną z uczniami moimi?
14:15
A on pokaże wam przestronną jadalnię, przygotowaną i przystrojoną; tam nam przygotujcie.
14:16
I odeszli uczniowie, i przyszli do miasta, i znaleźli, jak im powiedział, i przygotowali wieczerzę paschalną.
14:17
A gdy nastał wieczór, przybył z dwunastoma.
14:18
I gdy siedzieli i jedli, rzekł Jezus: Zaprawdę powiadam wam, że jeden z was, który je ze mną, wyda mnie.
14:19
Poczęli się smucić i mówić jeden po drugim: Chyba nie ja?
14:20
A On im odpowiedział: Jeden z dwunastu, ten, który macza ze mną w jednej misie.
14:21
Syn Człowieczy wprawdzie odchodzi, jak o nim napisano, ale biada owemu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Lepiej by było, gdyby się nie narodził ów człowiek.
14:22
A gdy oni jedli, wziął chleb i pobłogosławił, łamał i dawał im, i rzekł: Bierzcie, to jest ciało moje.
14:23
Potem wziął kielich, podziękował, dał im i pili z niego wszyscy.
14:24
I rzekł im: To jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa.
14:25
Zaprawdę powiadam wam, nie będę już odtąd pił z owocu winorośli, aż do owego dnia, gdy go będę pił na nowo w Królestwie Bożym.
14:26
A gdy odśpiewali hymn, wyszli na Górę Oliwną.
14:27
I rzekł im Jezus: Wy wszyscy się zgorszycie, bo napisano: Uderzę pasterza, a owce będą rozproszone.
14:28
Lecz po moim zmartwychwstaniu, wyprzedzę was do Galilei.
14:29
A Piotr rzekł do niego: Choćby się wszyscy zgorszyli, ja jednak nie.
14:30
I rzekł mu Jezus: Zaprawdę powiadam ci, że ty dzisiaj, tej nocy, pierwej niż kur dwakroć zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz.
14:31
Ale on tym bardziej zapewniał: Choćbym nawet miał umrzeć z tobą, nie zaprę się ciebie. Tak samo mówili wszyscy.
14:32
I przyszli do ogrodu, który zwano Getsemane, i rzekł do uczniów swoich: Siądźcie tutaj, aż się pomodlę.
14:33
I wziął z sobą Piotra i Jakuba, i Jana, i począł się niepokoić i trwożyć.
14:34
I rzekł do nich: Smętna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie.
14:35
Potem postąpił nieco dalej, padł na ziemię i modlił się, aby, jeśli to możliwe, ominęła go ta godzina.
14:36
I mówił: Abba, Ojcze! Ty wszystko możesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże nie co Ja chcę, ale co Ty.
14:37
I przyszedł, i zastał ich śpiących, i rzekł do Piotra: Szymonie, śpisz? Nie mogłeś czuwać jednej godziny?
14:38
Czuwajcie i módlcie się, abyście nie popadli w pokuszenie; duch wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe.
14:39
I odszedł ponownie, i modlił się tymi samymi słowami.
14:40
A gdy wrócił, zastał ich znowu śpiących, albowiem oczy ich były obciążone i nie wiedzieli, co mu odpowiedzieć.
14:41
I przyszedł po raz trzeci, i rzekł im: Jeszcze śpicie i odpoczywacie? Dość tego! Nadeszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników.
14:42
Wstańcie, pójdźmy; oto ten, który mnie wydaje, przybliża się.
14:43
I zaraz, gdy On jeszcze mówił, nadszedł Judasz, jeden z dwunastu, a z nim zgraja z mieczami i kijami od arcykapłanów i uczonych w Piśmie, i starszych.
14:44
A ten, który go wydawał, dał im znak, mówiąc: Ten, którego pocałuję, jest nim; bierzcie go i prowadźcie uważnie.
14:45
I zaraz podszedłszy, przystąpił do niego i rzekł: Mistrzu! I pocałował go.
14:46
A oni rzucili się na niego i pochwycili go.
14:47
A jeden z tych, którzy tam stali, dobył miecza, uderzył sługę arcykapłana i uciął mu ucho.
14:48
A Jezus odezwał się i rzekł do nich: Jak na zbójcę wyszliście z mieczami i kijami, aby mnie pochwycić.
14:49
Codziennie bywałem u was w świątyni i nauczałem, a nie pojmaliście mnie, lecz to się stało, aby się wypełniły Pisma.
14:50
Wtedy wszyscy go opuścili i uciekli.
14:51
A pewien młodzieniec, mając narzucone prześcieradło na gołe ciało, szedł za nim. I pochwycili go.
14:52
Ale on pozostawił prześcieradło i uciekł nagi.
14:53
I przywiedli Jezusa do arcykapłana, i zeszli się wszyscy arcykapłani i starsi, i uczeni w Piśmie.
14:54
A Piotr szedł za nim z daleka aż na dziedziniec pałacu arcykapłana i usiadł ze sługami, i grzał się przy ognisku.
14:55
Arcykapłani zaś i cała Rada Najwyższa szukali świadectwa przeciwko Jezusowi, aby skazać go na śmierć, ale nie znajdowali.
14:56
Wielu bowiem świadczyło fałszywie przeciwko niemu, ale świadectwa te nie były zgodne.
14:57
A niektórzy wystąpili i fałszywie świadczyli przeciwko niemu, mówiąc:
14:58
Myśmy słyszeli go, jak mówił: Ja zburzę tę świątynię, wzniesioną rękami ludzkimi, a w trzy dni zbuduję inną, wzniesioną nie rękami ludzkimi.
14:59
Ale i tak nie było zgodne ich świadectwo.
14:60
Wówczas wystąpił arcykapłan na środek i zapytał Jezusa, mówiąc: Nic nie odpowiadasz na to, co ci świadczą przeciwko tobie?
14:61
On zaś milczał i nic nie odpowiedział. Znowu zapytał go arcykapłan, i rzekł mu: Czy Ty jesteś Chrystus, Syn Błogosławionego?
14:62
A Jezus rzekł: Jam jest; i ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego na prawicy mocy Bożej i przychodzącego z obłokami niebieskimi.
14:63
Wtedy arcykapłan rozdarł szaty swoje i rzekł: Na co potrzeba nam jeszcze świadków?
14:64
Wszak słyszeliście bluźnierstwo. Cóż się wam zdaje? A oni wszyscy rzekli, że zasługuje na śmierć.
14:65
A niektórzy zaczęli na niego pluć i zakrywać jego oblicze, i policzkować go, i mówić do niego: Prorokuj! Słudzy też bili go po twarzy.
14:66
A gdy Piotr był na dziedzińcu, na dole, przyszła jedna ze służebnych arcykapłana,
14:67
I ujrzawszy, że Piotr się grzeje, spojrzała na niego i rzekła: I ty byłeś z tym Nazarejczykiem, Jezusem.
14:68
Ale on się zaparł i rzekł: Ani nie wiem, ani nie rozumiem, co mówisz. I wyszedł na zewnątrz do przysionka, a kur zapiał.
14:69
A służebna, ujrzawszy go znowu, poczęła mówić do tych, którzy stali wokoło: To jeden z nich.
14:70
A on się znowu zaparł. Wkrótce potem mówili znowu ci, którzy tam stali, do Piotra: Prawdziwie jesteś z nich, boś także Galilejczyk.
14:71
On zaś zaczął się zaklinać i przysięgać: Nie znam tego człowieka, o którym mówicie.
14:72
I zaraz kur zapiał po raz drugi. I wspomniał Piotr na słowo, które mu powiedział Jezus: Zanim kur dwa razy zapieje, trzykroć się mnie zaprzesz. Wtedy załamał się i wybuchnął płaczem.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Cały dzień nieprzyjaciele moi nastają na mnie, Gdyż wielu zuchwale mnie zwalcza. Ilekroć lęk mnie ogarnia, W tobie mam nadzieję.
Ps 56:3-4

W Chrystusie

Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy, jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy.
Dz 17:28

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Salomon dał swojemu przyjacielowi Hiramowi 20 miast w Galilei. Nie podobały się one Hiramowi, nazwał tę ziemię "Kabul" co oznacza "nieproduktywna i sterylna" (I Król 9:10-13). Oddał ją potem z powrotem Salomonowi (II Kron 8:2).

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Dawidowy. Pan światłością moją i zbawieniem moim: Kogóż bać się będę? Pan ochroną życia mego: Kogóż mam się lękać?
Ps 27:1


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić