Nowa Biblia Gdańska
Księga Ozeasza 2:9
Lecz kiedyś liczba synów Israela będzie jak piasek morski, co się nie daje zmierzyć, ani zliczyć. I będzie, że zamiast tego, co im mówiono: Nie jesteście Moim ludem – nazywać ich będą synami Boga żywego.
Synowie Judy oraz synowie Israela zgromadzą się razem i postawią nad sobą jedną głowę oraz rozciągną się z tej ziemi; bo będzie wielkim dzień Jezreela!
Nazywacie waszych braci: Ammi[1]; a wasze siostry: Racham[2]!
Przypisy
- [1]Co znaczy: Mój lud; przeciwieństwo poprzednich, złowrogich imion dzieci Ozeasza.
- [2]Co znaczy: Ta, która dostąpił miłosierdzia; Ułaskawiona; Umiłowana.
Rozprawiajcie się z waszą matką, rozprawiajcie, bo ona nie jest Moją żoną, a Ja nie jestem jej mężem – dopóki nie usunie od swojego oblicza swojej prostytucji i swojej lubieżności ze swych piersi.
Abym ją nie rozebrał do naga i nie zostawił jak w dzień jej narodzenia; nie zamienił ją w pustynię, nie zostawił ją jako spieczoną ziemię i nie zamorzył ją pragnieniem.
Bo ich matka była rozpustną, sprośną ich rodzicielka; gdyż mówiła: Pójdę za moimi zalotnikami, którzy mi dostarczają mego chleba i mojej wody, mej wełny i mego lnu, mojej oliwy i mych napojów.
Kiedy będzie biegała za swoimi zalotnikami – nie dogoni ich; gdy będzie ich szukała – nie znajdzie. Wtedy powie: Gdybym mogła pójść i wrócić do mojego pierwszego męża, bo przedtem było mi lepiej niż teraz.
Ponieważ nie poznała, że to Ja jej dawałem zboże, moszcz i oliwę; że Ja jej namnożyłem srebra i złota, które zmienili na Baala.
Dlatego się zwrócę i w swoim czasie zabiorę Moje zboże, a w swojej porze Mój moszcz; cofnę Mą wełnę i Mój len, dany dla pokrycia jej sromu.
Spustoszę jej winnicę oraz figowe drzewo, o których mówiła: To moja zapłata, dana mi przez moich zalotników; zapuszczę je lasem i niech je pożera dziki zwierz.
Tak ją nawiedzę za dni Baalów, którym paliła kadzidła; strojąc się w zausznice i swe klejnoty, chodziła za swymi zalotami, a o Mnie zapomniała – mówi WIEKUISTY.
Stamtąd zwrócę jej winnice, a z doliny Smutku utworzę jej drzwi nadziei; tam odezwie się pieśnią, jak za dni swojej młodości, jak w dzień jej wyjścia z ziemi Micraim.
Owego dnia – mówi WIEKUISTY – będziesz Mnie nazywała: Mój mężu; bo nie nazwiesz Mnie więcej: Mój panie, Baalu.
Owego dnia zawrę dla nich przymierze z dzikim zwierzem, z ptactwem nieba i robakami ziemi; a łuk, miecz i wojnę zniosę z ziemi; pozwolę im mieszkać bezpiecznie.
Poślubię cię sobie na wieki; poślubię cię sobie w sprawiedliwości i w sądzie, w miłości[1] oraz w litości.
Przypisy
- [1]Także: dobroci, wierności.
Poślubię cię sobie w prawdzie[1] i poznasz WIEKUISTEGO.
Przypisy
- [1]Także: wierności stałości, solidności.
Owego czasu – mówi WIEKUISTY – wysłucham, wysłucham[1] niebiosa, a one wysłuchają ziemię.
Przypisy
- [1]Także: odpowiem; Cylkow: dogodzę niebiosom.
Zasieję ich sobie w kraju, ułaskawię – Lo-Ruchamę, i zawołam do Lo-Ammi – Tyś Mój lud! A on zawoła: Tyś mój Bóg!