Biblia Jakuba Wujka
Księga Wyjścia 4:1
Odpowiedając Mojżesz, rzekł: Nie uwierzą mi i nie usłuchają głosu mego, ale rzeką: Nie ukazał się tobie PAN.
Aby, prawi, uwierzyli, że się tobie ukazał PAN, Bóg ojców ich: Bóg Abrahamów, Bóg Izaaków i Bóg Jakobów.
I rzekł PAN jeszcze: Włóż rękę twoję w zanadra twe. Którą gdy włożył w zanadra, wyjął trędowatą jako śnieg.
Jeślić, prawi, nie uwierzą i nie posłuchają mowy znaku pierwszego, uwierzą słowu znaku pośledniego.
A jeśli ani tym dwiema znakom nie uwierzą i nie posłuchają głosu twego: weź wodę rzeczną i wylej ją na suchą, a cokolwiek wyczerpniesz z rzeki, w krew się obróci.
Rzekł Mojżesz: Proszę, Panie, nie jestem wymowny od wczorajszego i dziś trzeciego dnia: i odkądeś przemówił do sługi twego, zstałem się niesposobniejszego i nierychlejszego języka.
Rzekł PAN do niego: Któż uczynił usta człowiecze? abo kto uczynił niemego i głuchego, widzącego i ślepego? Izali nie ja?
Rozgniewany PAN na Mojżesza, rzekł: Aaron, brat twój Lewita, wiem, iż wymowny jest: oto ten wynidzie przeciw tobie, a ujźrzawszy cię rozraduje się sercem.
Mów do niego i połóż słowa moje w uściech jego, a ja będę w uściech twoich i w uściech jego i pokażę wam, co czynić macie.
On będzie mówił za cię do ludu i będzie usty twemi, a ty mu będziesz w tych rzeczach, które ku Bogu należą.
Odszedł Mojżesz i wrócił się do Jetro, świekra swego, i rzekł mu: Pójdę a wrócę się do braciej mojej do Egiptu, żebym obaczył, jeśli jeszcze żywi. Któremu rzekł Jetro: Idź w pokoju.
Rzekł tedy PAN do Mojżesza w Madian: Idź a wróć się do Egiptu. Pomarli bowiem wszyscy, którzy szukali dusze twojej.
Wziął tedy Mojżesz żonę swą i syny swoje i wsadził je na osła, i wrócił się do Egiptu, niosąc laskę Bożą w ręce swojej.
I rzekł PAN wracającemu się do Egiptu: Patrz, abyś wszytkie dziwy, którem położył w ręce twej, czynił przed Faraonem. Ja zatwardzę serce jego i nie puści ludu.
Rzekłem tobie: Puść syna mego, aby mi służył, a nie chciałeś go puścić: oto ja zabiję syna twego pierworodnego.
Wzięła prędko Sefora barzo ostry kamień i obrzezała odrzezek syna swego, i tknęła się nóg jego, i rzekła: Oblubieńcem krwie tyś mi jest.
I rzekł PAN do Aarona: Idź przeciwko Mojżeszowi na puszczą. Który wyszedł przeciw jemu na Górę Bożą i pocałował go.
I powiedział Mojżesz Aaronowi wszystkie słowa Pańskie, któremi go posłał, i znaki, które rozkazał.
I uwierzył lud. I usłyszeli, że nawiedził PAN syny Izraelskie a iż wejźrzał na ich utrapienie; a schyliwszy się pokłon uczynili.