
List Pawła apostoła do Rzymianów
1A my, którzy jestechmy mocni, powinnichmy znosić krewkości mdłych, a nie folgować samym sobie. 2Przeto każdy z nas niechaj bliźniemu swojemu folguje ku dobremu, to jest ku jego zbudowaniu. 3Abowiem Krystus nie folgował sam sobie, ale jako napisano: Sromocenia tych, którzy cię sromocą, na mię wpadły. 4Bo ty rzeczy, które przed tym są napisane, ku naszej nauce napisane są, abyśmy przez cirpliwość i pociechę Pism nadzieję mieli. 5A Bóg cirpliwości i pociechy niech wam da, abyście jednostajny umysł miedzy sobą zachowali społecznie wedle Krystusa Jezusa. 6Abyście zgodnie jednymi usty chwalili Boga i Ojca Pana naszego Jezu Krysta. 7Przeto przyjmujcie jedni drugie, jako i Krystus przyjął nas do chwały Bożej. 8A ja to powiedam, iż Jezus Krystus był sługą obrzezania, dla prawdy Bożej, aby utwirdził obietnicę ojców. 9I aby pogani za miłosierdzie chwalili Boga, jako napisano jest: Dla tego będę cię wyznawał miedzy pogany i imieniowi twemu spiewać będę. 10I zasię powieda: Weselcie się pogani z ludem jego. 11I zasię: Chwalcie Pana wszyscy pogani, a chwalcie go społu wszyscy narodowie. 12Zasię Ezajasz mówi: Będzie korzeń Jesse i ten, który powstanie, rozkazować poganom, a pogani w nim ufać będą. 13A Bóg nadzieje niech was napełni wszelakiej radości i pokoju w wierzeniu, abyście obfitowali w nadziei przez moc Ducha świętego. 14A jestem tego pewien, bracia moi! I ja sam o was, iż wy sami przez się jesteście pełni dobroci i napełnieni wszelakiej umiejętności i możecie też społecznie się napominać. 15A jam śmielej do was pisał, bracia! Po niektórej części, jakoby upominając was z tej łaski, która mi jest dana od Boga. 16Ku temu, abych był sługą Jezusa Krystusa u poganów, świętobliwie sprawując ewanjeliją Bożą, aby się zstała ofiara poganów wdzięczną, poświęcona przez Ducha świętego. 17Mam tedy z czego się chlubić przez Krystusa Jezusa w tych rzeczach, które Bogu należą. 18Abowiem nie śmiałbym nic mówić, czegoby Krystus nie uczynił przez mię, przywodząc pogany ku posłuszeństwu słowem i uczynkiem. 19Mocą cudów i znamion i mocą Ducha Bożego, tak iż od Jeruzalem i około przyległych krain aż do Słowaków, jam wypełnił urząd przepowiedania ewanjelijej Krystusowej. 20Tymże sposobem chcąc przepowiedać ewanjeliją, nie gdzieby był mianowan Krystus, abych na cudzym fundamencie nie budował. 21Ale jako jest napisano: Którym nie jest oznajmiono o nim, tedyć ci ujzrą; a którzy nie słychali, zrozumieją. 22Dla czego też często jestem hamowan, iżem do was nie przyszedł. 23Ale teraz, gdy już miejsca nie mam w tych krainach, a mam wolą przyjdź do was od wielu lat. 24Kiedykolwiek pójdę do Hiszpanijej, przyjdę do was, bo mam nadzieję, że tam tędy idąc ujzrę was i tamże od was odprowadzon będę, pirwej się społeczności waszej poczęści nasyciwszy. 25A teraz idę do Jeruzalem posługując świętym 26Abowiem się podobało Macedończykom i Achajczykom nieco złożyć dla ubogich świętych, którzy są w Jeruzalem. 27Także się im podobało i nad to są dłużnicy ich. Abowiem jesli duchownych dóbr ich pogani używali, powinni też są w rzeczach cielesnych im służyć. 28To tedy wykonawszy i im zapieczętowawszy ten owoc, pójdę nie mijając was do Hiszpanijej. 29A wiemci, iż gdy do was przyjdę, z zupełnym błogosławieństwem ewanjelijej Krystusowej przyjdę. 30A proszę was, bracia! Przez Pana naszego Jezu Krysta i przez miłość Ducha, abyście ze mną bojowali modlitwami waszemi za mną u Boga. 31Abych był wyzwolon od tych, którzy nieposłusznymi są w ziemi żydowskiej, a iżby posługowanie moje wdzięczne było świętym, którzy są w Jeruzalem. 32Abych z weselem przyszedł do was przez wolą Bożą i społu z wami był ochłodzon. 33A Bóg pokoju niech będzie z wami wszytkimi. Amen.