Biblia Brzeska
Księga: Ewangelia św. Jana 20:27

Święta ewanjelija Jezusa Krystusa napisana przez Jana świętego
A tak w pirwszy dzień tegodniowy, Maria Magdalena przyszła rano, gdy jeszcze było ciemno, ku grobowi i ujzrała kamień odwalony od grobu.
Tedy odbieżawszy, przyszła do Szymona Piotra i do onego drugiego zwolennika, którego miłował Jezus, a rzekła im: Wyjętoć Pana z grobu, a nie wiemy kędy go położono.
I bieżeli oba społu, ale on drugi zwolennik wprzód przybiegł prędzej niżli Piotr i pirwszy przyszedł do grobu.
I facelet, który był na głowie jego, nie z prześciradły położony, ale na inym miejscu z osobna zwiniony.
Tedy też wszedł i on drugi zwolennik, który był pirwszy przyszedł do grobu, a ujzrawszy, uwierzył.
I ujzrała dwa anioły w bieli siedzące. Jednego u głowy, a drugiego u nóg, kędy leżało ciało Jezusowe.
Którzy jej rzekli: Niewiasto! Przecz płaczesz? A ona im rzekła: Wyjęto Pana mego, a nie wiem, kędy go położono.
A gdy to mówiła, obróciła się nazad i ujzrała Jezusa stojącego, ale nie wiedziała, iż Jezus był.
Rzekł jej Jezus: Niewiasto! Przecz płaczesz? A kogo szukasz? A ona mnimając, żeby był ogrodnik, rzekła mu: Panie! Jesliżeś go ty wyniósł, powiedz mi, gdzieś go położył, a ja go wezmę.
Powiedział jej Jezus: Nie tykaj się mnie, abowiemem jeszcze nie wstąpił do Ojca mego, ale idź do braciej mojej i powiedz im: Wstępuję do Ojca mojego i Ojca waszego, Boga mego i Boga waszego.
Przyszła tedy Maria Magdalena, oznajmując zwolennikom, że widziała Pana i to, co jej powiedział.
A tak gdy wieczór był dnia onego pirwszego tegodniowego, a drzwi były zamknięte tam, gdzie się byli zebrali zwolennicy dla bojaźni żydowskiej, przyszedł Jezus i stanął w pośrodku, a rzekł im: Pokój wam!
Którymkolwiek odpuścicie grzechy, będą im odpuszczone, a którymkolwiek zatrzymacie, będą zatrzymane.
Tedy Tomasz, jeden ze dwunaście, którego zową Dydymus, nie był z nimi, gdy był przyszedł Jezus.
Powiedzieli mu tedy drudzy zwolennicy: Widzielichmy Pana. Ale im on rzekł: Jesli nie ujzrę w ręku jego znaków goździ, a nie włożę palca mego w znaki goździ i nie włożęli ręki w bok jego, żadnym sposobem nie uwierzę.
Potym po ośmi dni byli zasię zwolennicy tam wewnątrz i Tomasz z nimi. Zatym Jezus przyszedł, gdy były zamknięte drzwi i stanąwszy w pośrodku rzekł im: Pokój wam!
Potym rzekł Tomaszowi: Włóż palec twój ówdzie, a oglądaj ręce moje. Podajże rękę twą, a włóż ją w bok mój i nie bądź niedowiarkiem, ale wierzącym.
Powiedział mu Jezus: Żeś mię widział Tomaszu, uwierzyłeś. Błogosławieniż, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
A tak wiele i inych znamion uczynił Jezus przed zwolenniki swojemi, które nie są wypisane w tych księgach.
A tyć rzeczy są napisane, abyście wierzyli, że Jezus jest Krystus on, Syn Boży, a iżbyście wierząc żywot mieli przez imię jego.