Nowa Biblia Gdańska
Księga Jezusa, syna Nuna 8:13
A WIEKUISTY powiedział do Jezusa, syna Nuna: Nie obawiaj się oraz nie trwóż! Zabierz ze sobą cały wojenny lud, wstań i wyrusz przeciwko Aj; patrz, w twoją moc podam króla Aj, jego lud, jego miasto i jego kraj.
A z Aj oraz z jego królem postąpisz tak, jak postąpiłeś z Jerycho i jego królem; jednak łupy oraz dobytek możecie rozebrać między siebie. Po jego zachodniej stronie, urządź zasadzkę na miasto.
Więc Jezus, syn Nuna, zabrał się z całym wojennym ludem, aby wyruszyć przeciw Aj. Nadto Jezus, syn Nuna, wybrał trzydzieści tysięcy dzielnych rycerzy oraz wysłał ich nocą,
Tak im nakazując: Uważajcie! Urządźcie zasadzkę na miasto, po jego zachodniej stronie, jednak nie w dużej odległości od miasta, i wszyscy trzymajcie się w pogotowiu.
Zaś ja oraz cały lud, który będzie ze mną, przyciągniemy pod miasto. A gdy wyjdą przeciwko nam, uciekniemy przed nimi – tak jak za pierwszym razem.
Zatem będą nas ścigać, dopóki nie oddalimy ich od miasta; bo pomyślą: Uciekają przed nami tak, jak za pierwszym razem. Bo będziemy uciekali przed nimi.
A kiedy weźmiecie miasto – spalcie je ogniem; uczyńcie według słowa WIEKUISTEGO. Uważajcie, to wam nakazałem!
Tak ich wyprawił Jezus, syn Nuna, więc udali się na miejsce zasadzki i zatrzymali się pomiędzy Betel – a Aj, na zachód od Aj. Zaś Jezus, syn Nuna, spędził tą noc wśród ludu.
I Jezus, syn Nuna, wstał wczesnym rankiem oraz odbył przegląd ludu. Potem, na czele ludu, pociągnął wraz ze starszymi Israela ku Aj.
Także pociągnął cały lud wojenny, który był przy nim; a kiedy posunęli się bliżej – przybyli pod miasto oraz rozłożyli się obozem po północnej stronie Aj; tak, że pomiędzy nimi - a Aj, była dolina.
Potem wziął około pięciu tysięcy ludzi i postawił ich jako zasadzkę pomiędzy Betel – a Aj, od zachodniej strony miasta.
Nadto ustawili lud w bojowym szyku, mianowicie cały obóz znajdujący się na północy miasta, jak i tych, którzy byli od zachodu miasta, na tyłach. I Jezus, syn Nuna, udał się tej nocy na sam środek doliny.
Gdy to zobaczył król Aj, mieszkańcy miasta pospieszyli i wyruszyli wczesnym rankiem, podciągając naprzeciw Israela, by stoczyć bitwę; on sam i cały jego lud, na naznaczone miejsce[1], na wschodzie równiny. Jednak nie wiedział, że na zachód od miasta, urządzona jest przeciw niemu zasadzka.
Przypisy
- [1]Inni: o wyznaczonej godzinie.
Zaś Jezus, syn Nuna, i cały Israel pozwolił się im pobić, po czym uciekali drogą ku puszczy[1].
Przypisy
- [1]Chodzi o puszczę jerychońską, którą tworzyło górskie zbocze wzdłuż Jardenu.
Wtedy zwołano cały męski lud, który znajdował się w mieście, by się puścić za nimi w pogoń. Gdy więc puścili się w pogoń za Jezusem, synem Nuna, coraz więcej oddalali się od miasta.
Nikt nie pozostał w Aj, ani w Betel, kto by nie wyruszył za Israelitami; tak zostawili otwarte miasto i puścili się w pogoń za Israelitami.
A WIEKUISTY powiedział do Jezusa, syna Nuna: Podnieś ku Aj lancę, która jest w twojej ręce, gdyż poddam je w twoją moc! Zatem Jezus, syn Nuna, podniósł ku miastu lancę, którą trzymał w swej ręce.
Zaś ci, co stali na zasadzce, szybko wyruszyli ze swego stanowiska. Wtedy, gdy podniósł swoją rękę – nadbiegli, wtargnęli do miasta i je zdobyli. Po czym zaraz podpalili je ogniem.
Gdy więc, ludzie z Aj się obejrzeli, spostrzegli, że z miasta podnosi się dym ku niebu. Więc zabrakło im sił, by uciekać w tą, czy tamtą stronę. Bowiem lud, który uciekał ku puszczy, zwrócił się ku ścigającym.
A kiedy Jezus, syn Nuna oraz wszyscy Israelici spostrzegli, że oddział z zasadzki zdobył miasto, i że z miasta podnosi się dym – odwrócili się i uderzyli na ludzi z Aj.
Jednak ci z miasta wyruszyli im naprzeciw i tak znaleźli się w środku Israelitów, mając ich po jednej oraz po drugiej stronie. Zatem porazili ich tak, że nie zostało z nich ani szczątku, i ani niedobitka.
Tak Israelici pobili na otwartym polu, na stepie, po którym ich ścigano, mieszkańców Aj. Wszyscy oni, do ostatniego, polegli od miecza. Natomiast wszyscy Israelici zwrócili się z powrotem ku Aj i porazili je ostrzem miecza.
Ogół poległych – zarówno mężczyzn, jak i niewiast; wszystkich mieszkańców Aj - wynosił tego dnia dwanaście tysięcy.
Jednak Jezus, syn Nuna, nie cofnął ręki, którą podniósł z lancą, dopóki nie spełnił zaklęcia na wszystkich mieszkańcach Aj.
Zaś Israelici rozebrali pomiędzy siebie jedynie bydło i łupy z tego miasta, według słowa WIEKUISTEGO, które powierzył Jezusowi, synowi Nuna.
Zaś Jezus, syn Nuna, spalił Aj i zamienił je w rumowisko na wieki[1]; w pustkowie, aż do dzisiejszego dnia.
Przypisy
- [1]W znaczeniu: długiego okresu czasu.
Natomiast króla Aj do wieczora zawiesili na drzewie[1]. Ponieważ gdy słońce zaszło, Jezus, syn Nuna, polecił, by jego trupa zdjęto z drzewa. Potem rzucono go u wejścia do miejskiej bramy oraz wzniesiono na nim wielki stos kamieni, istniejący aż po dzisiejszy dzień.
Przypisy
- [1]Po uprzednim zabiciu, na znak hańby; według V Mojżesza 21,23.
Taką, jak Mojżesz, sługa WIEKUISTEGO rozkazał synom Israela, oraz jak napisano w zwoju Prawa Mojżesza: Ofiarnicę z nieociosanych kamieni, na które nie podniesiono żadnego żelaza. Potem złożyli na niej WIEKUISTEMU całopalenia oraz sprawili opłatne ofiary.
Zaś cały Israel, jego starsi, nadzorcy oraz jego sędziowie – stali po obu stronach Arki przy kapłanach i Lewitach, którzy nosili Arkę Przymierza WIEKUISTEGO; zarówno cudzoziemcy, jak i współplemieńcy; połowa po stronie góry Geryzym, a druga połowa po stronie góry Ebal; tak, jak przedtem zarządził Mojżesz, sługa WIEKUISTEGO, by błogosławiono ludowi israelskiemu.
Potem odczytano wszystkie słowa Prawa – błogosławieństwo i przekleństwo; ściśle tak, jak jest napisane w Zwoju Prawa.
Nie było słowa – ze wszystkiego, co rozkazał Mojżesz - którego by nie odczytał Jezus, syn Nuna, wobec całego israelskiego zgromadzenia, kobiet, dzieci i cudzoziemców, co poszli razem z nimi.