„Panie mój, zgnębiona jest we mnie moja dusza, kiedy Ciebie wspominam na ziemi Jardenu i Hermonu oraz na górze Micar.”

Nowa Biblia Gdańska: Księga Psalmów 42,7

Biblia Jakuba Wujka
Księga Liczb 11:13

1W tym czasie wszczęło się szemranie ludu, jakoby styskującego dla prace przeciw Panu. Co usłyszawszy PAN, rozgniewał się. 2I zapaliwszy się na nie ogień PANSKI, pożarł ostatnią część obozu. A gdy wołał lud do Mojżesza, modlił się Mojżesz do PANA i zapadł ogień. 3I nazwał imię onego miejsca Zapalenie: iż się przeciwko nim zapalił ogień PANSKI. 4Lud bowiem pospolity, który był wyszedł z nimi, chciwością był zapalony, siedząc i płacząc, przyłączywszy k sobie syny Izraelowe, i mówił: Któż nam da mięsa do jedzenia? 5Wspominamy na ryby, któreśmy jadali w Egipcie darmo; przychodzą na pamięć ogórki i malony, i łuczki, i cebule, i czosnki. 6Dusza nasza schnie, ninacz inszego nie patrzą oczy nasze jedno na Man. 7A było Man jako nasienie koriandrowe, barwy bdeliowej. 8I obchodził lud, i zbierając ji mełł w żarnach abo tłukł w możdżerzu warząc w garncu i czyniąc z niego placki smaku jakoby chleba z oliwą. 9A gdy padała w nocy na obóz rosa, spadało pospołu i Man. 10Usłyszał tedy Mojżesz lud płaczący po domach swych, każdego we drzwiach namiotu swojego. I rozgniewała się zapalczywość PANSKA barzo, ale i Mojżeszowi zdała się rzecz nieznośna. 11I rzekł do PANA: Czemuś udręczył sługę twego? Przecz nie najduję łaski przed tobą? A czemuś włożył ciężar wszystkiego ludu tego na mię? 12Izalim ja począł to wszystko mnóstwo, abom je urodził, żebyś mi rzekł: Nieś je na łonie twoim, jako zwykła nosić mamka dzieciątko, i zanieś do ziemie, którąś przysiągł ojcom ich? 13Skądże ja mam wziąć mięso, abych dał tak wielkiemu mnóstwu? Płaczą na mię, mówiąc: Daj nam mięsa, abyśmy jedli. 14Nie mogę sam zdzierżeć wszystkiego ludu tego, bo mi ciężki jest. 15A jeśli się tobie inaczej zda, proszę, abyś mię zabił, a niechaj najdę łaskę w oczach twoich, abych nie cierpiał tak wiele złego. 16I rzekł PAN do Mojżesza: Zbierz mi siedmdziesiąt mężów z starszych Izraelowych, które ty znasz, że są starszymi ludu i mistrzami. I przywiedziesz je do drzwi przybytku przymierza, i każesz im tam stać z sobą, 17żebym zstąpił i mówił do ciebie i odejmę z ducha twego i dam im, aby dźwigali z tobą brzemię tego ludu, a nie ty sam był obciążon. 18A do ludu rzeczesz: Poświęćcie się! Jutro będziecie jeść mięso. Bom ja słyszał was, mówiąc: Kto nam da potrawy mięsa? Dobrze nam było w Egipcie. Żeby wam dał PAN mięsa i żebyście jedli 19nie przez jeden dzień ani dwa abo pięć, abo dziesięć, ani też dwadzieścia, 20ale przez miesiąc dni, aż polezie przez nozdrze wasze i obróci się w brzydliwość: dlatego żeście odpędzili PANA, który jest w pośrzodku was, i płakaliście przed nim, mówiąc: Przecześmy wyszli z Egiptu? 21I rzekł Mojżesz: Sześć set tysięcy pieszych jest ludu tego, a ty mówisz: Dam im jeść mięsa przez cały miesiąc? 22Izali owiec i wołów mnóstwa nabiją, żeby im dostało ku jedzeniu? Abo się wszytkie ryby morskie na kupę zbiorą, aby je nasyciły? 23Któremu odpowiedział PAN: Azaż ręka PANSKA jest niemocna? Już teraz ujźrzysz, jeśli się moja mowa skutkiem wypełni. 24Przyszedł tedy Mojżesz i powiedział ludowi słowa PANSKIE, zebrawszy siedmdziesiąt mężów z starców Izraelskich, które postawił około przybytku. 25I zstąpił PAN przez obłok, i mówił do niego odejmując z ducha, który był w Mojżeszu, i dając siedmidziesiąt mężom. A gdy duch odpoczynął na nich, prorokowali, ani potym przestali. 26A w obozie zostali byli dwa mężowie, z których jednego zwano Eldad, a drugiego Medad, na których duch odpoczynął, bo i oni byli popisani, i nie wyszli byli do przybytku. 27A gdy prorokowali w obozie, przybieżało pacholę i dało znać Mojżeszowi, rzekąc: Eldad i Medad prorokują w obozie. 28Wnet Jozue, syn Nun, sługa Mojżeszów i wybrany z wielu, rzekł: Panie mój, Mojżeszu, zabroń im! 29A on: Co im zajrzysz dla mnie? Kto by dał, aby wszytek lud prorokował a żeby im dał PAN ducha swego? 30I wrócił się Mojżesz i starszy Izraelscy do obozu. 31A wiatr wyszedszy od PANA, porwawszy zza morza przepiórki, przyniósł i spuścił na obóz drogą, ile jednego dnia ujść może, ze wszytkich stron obozu wkoło; i latały po powietrzu na dwa łokcia wzwyż nad ziemią. 32Wstawszy tedy lud, przez wszytek on dzień i noc, i drugiego dnia, nazbierali przepiórek, kto mało, dziesięć korcy; i suszyli je około obozu. 33Jeszcze mięso było w zębiech ich, ani był ustał takowy pokarm, a oto zapalczywość PANSKA wzruszywszy się na lud, uderzyła ji plagą zbytnie wielką. 34I nazwano ono miejsce Groby pożądania: bo tam pogrzebli lud, który pożądał. 35A ruszywszy się z Grobów pożądania przyszli do Haserot i mieszkali tam.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Są jak straszak na polu ogórkowym, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie mogą chodzić. Nie bójcie się ich, bo nie mogą szkodzić, lecz nie mogą też nic dobrego uczynić.
Jer 10:5

W Chrystusie

On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.
II Kor 5:21

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Abel był pasterzem trzód a Kain był rolnikiem uprawiającym rolę - I Mojż 4:2.
Kain i Abel

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Gdyż Pan, twój Bóg, jest Bogiem miłosiernym, nie opuści cię ani cię nie zniszczy i nie zapomni o przymierzu z ojcami twoimi, które im zaprzysiągł.
V Mojż 4:31


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić