„Przez co świat ówczesny, zalany wodą, zginął.”

Biblia Warszawska: 2 List św. Piotra 3,6

Biblia Jakuba Wujka
Księga: 1 Księga Samuela 20:27

1Ale Dawid uciekł z Najot, która jest w Ramata, i przyszedszy mówił przed Jonatą: Cóżem uczynił? Co za nieprawość moja a co za grzech mój przeciw ojcu twemu, że szuka dusze mojej? 2Który mu rzekł: Uchowaj Boże, nie umrzesz; bo nie uczyni ociec mój nic wielkiego abo małego, aż mi pierwej oznajmi. Tej tedy tylko mowy ociec mój zataił przede mną? Żadną miarą to nie będzie. 3I zasię przysiągł Dawidowi. A on rzekł: Wie zaiste ociec twój, żem nalazł łaskę w oczu twoich, i rzecze: Niech o tym nie wie Jonatas, by się snadź nie frasował. I owszem, żywie PAN i żywie dusza twoja, że jednym tylko, że tak rzekę, stopniem ja i śmierć dzielimy się. 4I rzekł Jonatas do Dawida: Cokolwiek mi rzecze dusza twoja, uczynię tobie. 5I rzekł Dawid do Jonaty: Oto jutro jest nów miesiąca, a ja wedle obyczaju zwykłem siedzieć podle króla, abym jadł, puść mię tedy, że się skryję na polu aż do wieczora dnia trzeciego. 6Jeśli patrząc ociec twój będzie się pytał o mnie, odpowiesz mu: Prosił mię Dawid, aby szedł prędko do Betlejem, miasta swego, bo tam są ofiary uroczyste wszytkim z pokolenia jego. 7Jeśli rzecze: Dobrze - pokój będzie słudze twemu. Ale jeśli się rozgniewa, wiedz, iż się dopełniła złość jego. 8A tak uczyń miłosierdzie nad sługą twym, gdyżeś chciał, abych przymierze PANSKIE, ja, sługa twój, z tobą uczynił; ale jeśli jaka nieprawość jest we mnie, ty mię zabij, a do ojca twego nie wódź mię. 9I rzekł Jonatas: Boże cię tego uchowaj! Ani bowiem być może, żebych ci, jeśli pewnie poznam, że się dopełniła złość ojca mego przeciw tobie, nie oznajmił. 10I odpowiedział Dawid do Jonaty: Któż mi odniesie, jeślibyć snadź odpowiedział ociec twój o mnie co przykro? 11I rzekł Jonatas do Dawida: Pódź a wynidźmy precz w pole. A gdy wyszli oba w pole, 12rzekł Jonatas do Dawida: PANIE Boże Izraelów! Jeśli się wywiem wolej ojca mego jutro abo pojutrze, a będzie co dobrego o Dawidzie, a nie poślę zarazem do ciebie, a nie oznajmięć, 13to niech uczyni PAN Jonacie i to niech przyczyni. Ale jeśliby złość ojca mego przecię trwała przeciw tobie, odkryję ucho twoje i puszczę cię, że pójdziesz z pokojem, a PAN będzie z tobą, jako był z ojcem moim. 14A będę li żyw, uczynisz nade mną miłosierdzie PANSKIE. A jeśli umrę, 15nie oddalisz miłosierdzia twego od domu mego aż na wieki, kiedy wykorzeni PAN nieprzyjacioły Dawidowe każdego z ziemie; niech zgładzi Jonatę z domu jego, a niech PAN szuka z ręki nieprzyjaciół Dawidowych. 16I uczynił Jonatas przymierze z domem Dawidowym. I szukał PAN z ręki nieprzyjaciół Dawida. 17I przydał Jonatas przysiąc Dawidowi, przeto że go miłował: bo jako duszę swoję, tak go miłował. 18I rzekł mu Jonatas: Jutro jest nów księżyca, a będą się o tobie pytać. 19Bo o miejscu twoim będą się pytać aż do dnia trzeciego. A tak pójdziesz prędko i przyjdziesz na miejsce, gdzie się kryć masz w dzień, którego się godzi robić, a będziesz siedział u kamienia, któremu imię Ezel. 20A ja wystrzelę trzy strzały podle niego, a strzelę, jakoby ćwicząc się do celu. 21Poślę też i chłopca, mówiąc mu: Idź a przynieś mi strzały. 22Jeśli rzekę chłopcu: Oto strzały przed tobą są, weźmi je, ty przydź do mnie, bo jest pokój tobie, a nic nie masz złego, żywie PAN! Lecz jeśli tak rzekę chłopcu: Oto strzały za tobą są, idź w pokoju, bo cię PAN wypuścił. 23A o słowie, któreśmy mówili ja i ty, niechaj będzie PAN między mną a tobą aż na wieki. 24Skrył się tedy Dawid na polu i przyszedł nów księżyca, i siadł król do stołu, aby jadł chleb. 25A gdy usiadł król na stolicy swej (według obyczaju), która była przy ścienie, powstał Jonatas i siadł Abner z boku Saulowi, i zostało próżne miejsce Dawidowe. 26I nie rzekł Saul nic onego dnia, bo myślił, że mu się podobno przydało nie być czystym ani oczyścionym. 27A gdy przyszedł wtóry dzień po nowiu, zaś zostało próżne miejsce Dawidowe. I rzekł Saul do Jonaty, syna swego: Czemu nie przyszedł syn Isaj ani wczora, ani dziś, jeść? 28Odpowiedział Jonatas Saulowi: Prosił mię usilnie, aby szedł do Betlejem. 29I rzekł: Puść mię, bo ofiara uroczysta jest w mieście, jeden z braciej mojej wezwał mię; a tak teraz, jeślim nalazł łaskę w oczu twoich, pójdę prędko a oglądam bracią moję. Dla tej przyczyny nie przyszedł do stołu królewskiego. 30I rozgniewawszy się Saul na Jonatę, rzekł mu: Synu niewiasty chłopa do siebie ciągnącej, aza nie wiem, że miłujesz syna Isaj na hańbę twoję i na hańbę sromotnej matki twojej? 31Bo przez wszytek czas, póki syn Isaj będzie żył na ziemi, nie umocnisz się ty ani królestwo twoje. A tak już teraz pośli a przywiedź go do mnie: bo jest synem śmierci. 32A odpowiadając Jonatas Saulowi, ojcu swemu, rzekł: Przecz ma umrzeć, co uczynił? 33I porwał Saul oszczep, aby go przebił. I zrozumiał Jonatas, że postanowiono było od ojca jego, aby zabił Dawida. 34Wstał tedy Jonatas od stołu w gniewie zapalczywości i nie jadł chleba wtórego dnia nowego księżyca. Bo się frasował o Dawida, dlatego że go był zawstydził ociec jego. 35A gdy było rano, przyszedł Jonatas na pole według wolej Dawidowej, i chłopiec mały z nim, 36i rzekł do chłopca swego: Idź a przynieś mi strzały, które wystrzelam. A gdy chłopiec bieżał, wystrzelił drugą strzałę za chłopca. 37Przyszedł tedy chłopiec na miejsce strzały, którą był wystrzelił Jonatas, i zawołał Jonatas za chłopcem, i rzekł: Oto tam dalej za tobą jest strzała. 38I zaś zawołał Jonatas za chłopięciem, mówiąc: Spiesz się rychło, nie stój. Tedy pozbierało chłopię Jonaty strzały i przyniosło do pana swego, 39a co się działo, zgoła nie wiedział, bo tylko Jonatas a Dawid rzecz wiedzieli. 40Dał tedy Jonatas oręże swe chłopcu i rzekł mu: Idź a zanieś do miasta. 41A gdy odszedł chłopiec, wstał Dawid z miejsca, które patrzyło na południe, i padszy twarzą na ziemię pokłonił się trzeci kroć. I pocałowawszy jeden drugiego, płakali pospołu, a więcej Dawid. 42I rzekł Jonatas do Dawida: Idź w pokoju; cośmy przysięgli oba na imię PANSKIE, mówiąc: PAN niech będzie między mną i tobą, i między nasieniem moim i nasieniem twoim aż na wieki.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Są jak straszak na polu ogórkowym, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie mogą chodzić. Nie bójcie się ich, bo nie mogą szkodzić, lecz nie mogą też nic dobrego uczynić.
Jer 10:5

W Chrystusie

A łaska Pana naszego stała się bardzo obfita wraz z wiarą i miłością, która jest w Chrystusie Jezusie.
I Tym 1:14

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Najdłuższym słowem w całej Biblii jest słowo: Maher-shalal-hash-baz.

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Lecz ja będę wypatrywał Pana, będę wyczekiwał Boga mojego zbawienia. Mój Bóg mnie wysłucha!
Mich 7:7


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić