„Tedym ja Daniel widział widzenie, lecz mężowie, którzy ze mną byli, nie widzieli go, wszakże wielki strach przypadł na nie, tak iż uciekali i skryli się w jaskinie.”

Biblia Brzeska: Księga Daniela 10,7

Nawigacja

Biblia Jakuba Wujka
Księga: Ewangelia wg św. Łukasza 22:14

1I przybliżał się dzień święty Przaśników, który zową Pascha. 2A szukali przedniejszy kapłani i Doktorowie, jakoby Jezusa zabili, ale się bali ludu. 3I wstąpił szatan w Judasza, którego zwano Iszkariotem, jednego ze dwunaście. 4I odszedł, i zmówił się z przedniejszymi kapłany i z przełożonymi, jakoby go im wydał. 5I uradowali się, i postanowili dać mu pieniądze. 6I obiecał. I szukał sposobnego czasu, jakoby go im wydał bez rzeszej. 7I przyszedł dzień Przaśników, którego było potrzeba zabić Paschę. 8I posłał Piotra i Jana, mówiąc: Szedszy, zgotujcie nam Paschę, abyśmy pożywali. 9A oni rzekli: Gdzie chcesz, abyśmy nagotowali? 10I rzekł do nich: Oto, gdy wy wnidziecie do miasta, potka się z wami człowiek, niosąc dzban wody. Idźcież za nim do domu, do którego wnidzie, 11a powiecie gospodarzowi domu: Nauczyciel mówi tobie: Gdzie jest złożenie, kędy bym jadł Paschę z uczniami moimi? 12A on wam ukaże wieczerznik wielki, usłany: tamże nagotujcie. 13A odszedszy, naleźli, jako im powiedział, i zgotowali Paschę. 14A gdy przyszła godzina, usiadł i dwanaście apostołów z nim. 15I rzekł im: Pożądaniem pożądałem pożywać tej Paschy z wami, pierwej niżbym cierpiał. 16Boć wam powiadam: że odtąd nie będę jeść tego, ażby się wypełniło w królestwie Bożym. 17A wziąwszy kielich, dzięki czynił i rzekł: Weźmicie a podzielcie między się. 18Abowiem wam powiedam, żeć nie będę pił z owocu macice winnej, ażby przyszło królestwo Boże. 19A wziąwszy chleb, dzięki czynił i łamał, i dał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was dawa. To czyńcie na pamiątkę moję. 20Także i kielich, po wieczerzy, mówiąc: Ten jest kielich nowy testament we krwi mojej, który za was wylan będzie. 21Wszakoż oto ręka tego, co mię wydaje, ze mną jest na stole. 22A synci człowieczy idzie według tego, co postanowiono jest: wszakoż biada człowiekowi onemu, przez którego będzie wydan. 23A oni poczęli się między sobą pytać, który by z nich był, co by to uczynić miał. 24A wszczął się też między nimi spór, który by się z nich zdał być więtszym. 25I rzekł im: Królowie narodów panują nad nimi, a którzy nad nimi władzą mają, zowią je dobrodziejmi. 26Lecz wy nie tak: ale który jest między wami więtszy, niech będzie jako mniejszy, a przełożony jako służący. 27Abowiem któż więtszy: tenli, co siedzi u stołu, czy ten, co służy? Izali nie ten, który siedzi? A jam jest w pośrzodku was, jako który służy. 28Lecz wy jesteście, którzyście wytrwali przy mnie w pokusach moich. 29A ja wam odkazuję królestwo, jako mi odkazał Ociec mój, 30abyście jedli i pili u stołu mego w królestwie moim i siedzieli na stolicach, sądząc dwojenaście pokolenie Izraelskie. 31I rzekł Pan: Szymonie, Szymonie, oto szatan pożądał was, aby przesiał jako pszenicę: 32alem ja prosił za tobą, aby nie ustała wiara twoja. A ty, niekiedy nawróciwszy się, potwierdzaj bracią twoję. 33Który mu rzekł: Panie, z tobą jestem gotów i do więzienia, i na śmierć iść. 34A on rzekł: Powiadam ci, Pietrze, nie zapoje dziś kur, aż się trzykroć zaprzysz, że mię nie znasz. 35I rzekł im: Gdym was posyłał bez mieszka i tajstry, i butów, zali wam czego nie dostawało? A oni rzekli: Niczego. 36Rzekł im tedy: Ale teraz, kto ma mieszek, niech weźmie także i tajstrę, a kto nie ma, niech przeda płaszcz swój, a kupi miecz. 37Abowiem powiadam wam, iż jeszcze to, co napisano jest, potrzeba, aby się we mnie wypełniło: I policzon jest między złośnikami. Boć te rzeczy, które o mnie są, koniec mają. 38A oni rzekli: Panie, oto tu dwa miecze. A on im rzekł: Dosyć jest. 39I wyszedszy, szedł wedle zwyczaju na Górę Oliwną. Aza nim też szli i uczniowie. 40A gdy przyszedł na miejsce, rzekł im: Módlcie się, abyście nie weszli w pokuszenie. 41A on oddalił się od nich, jakoby mógł zacisnąć kamieniem, a klęknąwszy na kolana, modlił się, 42mówiąc: Ojcze, jeśli chcesz, przenieś ode mnie ten kielich. A wszakże nie moja wola, ale twoja niechaj się zstanie. 43I ukazał się mu Anjoł z nieba, posilając go. A będąc w ciężkości, dłużej się modlił. 44I zstał się pot jego jako krople krwie zbiegającej na ziemię. 45A gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów swych, nalazł je śpiące od smutku. 46I rzekł im: Czemu śpicie? Wstańcie, módlcie się, byście nie weszli w pokuszenie. 47A gdy on jeszcze mówił, oto rzesza i którego zwano Judaszem, jeden ze dwunaście, przed nimi szedł i przystąpił do Jezusa, aby go pocałował. 48A Jezus mu rzekł: Judaszu, pocałowaniem wydawasz Syna człowieczego? 49A widząc ci, którzy przy nim byli, co się dziać miało, rzekli mu: Panie, mamyli bić mieczem? 50I uderzył jeden z nich sługę nawyższego kapłana i uciął ucho jego prawe. 51A Jezus odpowiedziawszy, rzekł: Zaniechajcie aż póty. A dotknąwszy ucha jego, uzdrowił go. 52I rzekł Jezus do onych, którzy byli przeciw niemu przyszli, przedniejszych kapłanów i kościelnych urzędników, i starszych: Wyszliście jako na zbójcę z mieczmi i z kijmi? 53Gdym na każdy dzień bywał z wami w kościele, nie zściągnęliście rąk na mię: aleć ta jest godzina wasza i moc ciemności. 54A pojmawszy go, prowadzili w dom najwyższego kapłana, a Piotr za nim szedł z daleka. 55A nanieciwszy ogień pośrzód sieni, gdy siedli w koło, był Piotr między nimi. 56Którego ujźrzawszy niektóra służebnica u światła siedzącego i przypatrzywszy mu się, rzekła: I ten z nim był. 57A on się go zaprzał, mówiąc: Niewiasto, nie znam go. 58A maluczko potym ujźrzawszy go drugi, rzekł: I ty jesteś z onych. A Piotr rzekł: O człowiecze, nie jestem. 59A gdy czas wyszedł jakoby jednej godziny, inszy niektóry twierdził, mówiąc: Prawdziwie i ten z nim był: bo i Galilejczyk jest. 60A Piotr powiedział: Człowiecze, nie wiem, co mówisz. A natychmiast, gdy on jeszcze mówił, zapiał kur. 61A Pan obróciwszy się, pojźrzał na Piotra. I wspomniał Piotr na słowo Pańskie, jako był powiedział: Iż pierwej niż kur zapieje, trzykroć się mnie zaprzysz. 62A Piotr wyszedszy precz, gorzko płakał. 63Lecz mężowie, którzy go trzymali, nagrawali go, bijąc. 64I zakryli go, i bili oblicze jego, i pytali go, mówiąc: Prorokuj, kto jest, co cię uderzył? 65I wiele inych rzeczy, bluźniąc, mówili przeciw niemu. 66A gdy był dzień, zeszli się starszy z ludu i przedniejszy kapłani i Doktorowie i przywiedli go do rady swej, mówiąc: Jeśliś ty jest Chrystus, powiedz nam. 67I rzekł im: Jeśli wam powiem, nie uwierzycie mi, 68a jeśli i spytam, nie odpowiecie mi ani wypuścicie. 69Lecz odtąd będzie Syn człowieczy siedział na prawicy mocy Bożej. 70I rzekli wszyscy: Toś ty jest Syn Boży? Który rzekł: Wy powiadacie, żem ja jest. 71A oni rzekli: Cóż jeszcze potrzebujemy świadectwa? bośmy sami słyszeli z ust jego.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Nie bój się, maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam Królestwo.
Łuk 12:32

W Chrystusie

Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy, jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli: Z jego bowiem rodu jesteśmy.
Dz 17:28

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Jezus podczas pobytu u Heroda cały czas milczał i nie odzywał się do nikogo (Łuk 23:9).

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Albowiem aniołom swoim polecił, Aby cię strzegli na wszystkich drogach twoich.
Ps 91:11


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić