Biblia Jakuba Wujka
Księga: 1 Księga Samuela 18:26
I zstało się, gdy skończył mówić do Saula, dusza Jonaty spoiła się z duszą Dawida i miłował go Jonatan jako duszę swoję.
Bo zdjął z siebie Jonatas szatę, w której chodził, i dał ją Dawidowi, i inne szaty swe aż do miecza i łuka swego, i aż do pasa rycerskiego.
Wychodził też Dawid do wszytkiego, do czegokolwiek posyłał go Saul, i roztropnie się sprawował; i postanowił go Saul nad mężmi wojennymi, i był wdzięczny w oczu wszytkiego ludu, a nawięcej w oczu sług Saulowych.
Lecz gdy się wracał Dawid zabiwszy Filistyna, wyszły białegłowy ze wszystkich miast Izraelskich przeciw Saulowi królowi, śpiewając i tańcując, z bębnami wesela i z gęślami.
I rozgniewał się Saul barzo, i nie podobała się w oczach jego ta mowa, i rzekł: Dali Dawidowi dziesięć tysięcy, a mnie dali tysiąc: czegóż mu nie dostaje, jedno tylko królestwa?
A po drugim dniu popadł duch Boży zły Saula i prorokował w pośrzodku domu swego, a Dawid grał na arfie ręką swą, jako na każdy dzień. I dzierżał Saul oszczep
i cisnął im, rozumiejąc, że mógł przebić Dawida ku ścienie. I uchylił się Dawid od oblicza jego drugi raz.
I odprawił go Saul od siebie, i uczynił go hetmanem nad tysiącem mężów: i wychadzał, i wchadzał przed oczyma ludu.
I rzekł Saul do Dawida: Oto córka moja starsza, Merob, tęć dam za żonę, tylko bądź mężem mocnym a sprawuj wojny PANSKIE. Lecz Saul tak sobie myślił, mówiąc: Niechaj ręka moja nie będzie na nim, ale niech będzie na nim ręka Filistyńska.
I rzekł Dawid do Saula: Któżem ja abo co za żywot mój, abo co za ród ojca mego w Izraelu, żebym był zięciem królewskim?
Przyszedł tedy czas, kiedy miała być dana Merob, córka Saulowa, Dawidowi, dana jest Hadrielowi Molatczykowi za żonę.
I rzekł Saul: Dam ją zań, że mu będzie na upad, a niech będzie nad nim ręka Filistynów. I rzekł Saul do Dawida: We dwu rzeczach będziesz zięciem moim dzisia.
I rozkazał Saul sługom swoim: Mówcie Dawidowi, jakobych ja o tym nie wiedział, mówiąc: Oto się podobasz królowi i wszyscy słudzy jego miłują cię. A tak teraz bądź zięciem królewskim.
I mówili słudzy Saulowi w uszy Dawidowe wszytkie te słowa. I rzekł Dawid: Czy się wam mała rzecz widzi być zięciem królewskim? A jam jest mąż ubogi i chudy.
I rzekł Saul: Tak rzeczcie do Dawida: Nie potrzebuje król ślubin, jedno tylko sto odrzezków Filistyńskich, aby się zstała pomsta nad nieprzyjacioły królewskimi. Lecz Saul myślił podać Dawida w ręce Filistynom.
I gdy odnieśli słudzy jego Dawidowi słowa, które był rzekł Saul, spodobała się mowa w oczach Dawidowych, aby został zięciem królewskim.
I po kilku dni wstawszy Dawid, szedł z mężmi, którzy pod nim byli, i pobił Filistynów dwieście mężów, i przyniósł odrzezki ich, i odliczył je królowi, aby był zięciem jego. Dał mu tedy Saul Michol, córkę swą, za żonę.
A Saul tym więcej jął się bać Dawida. I zstał się Saul nieprzyjacielem Dawidowi po wszytkie dni.
I wyciągnęły książęta Filistyńskie; a od początku wyciągnienia ich roztropniej sobie poczynał Dawid niżli wszyscy słudzy Saulowi i zstało się imię jego barzo sławne.