Biblia Brzeska
Księga: 2 Księga Mojżeszowa 4:30

Wtóre Księgi Mojżeszowe które zową Exodus
Potym Mojżesz odpowiedział tymi słowy: A jesliby mi nie wierzyli, a nie słuchali głosu mego, a mówili żem nie widział Pana?
I rzekł mu: Porzuć ją na ziemię. Gdy ją tedy porzucił Mojżesz na ziemię, stał się z niej wąż, przed którem on uciekł.
Zatym Pan rzekł Mojżeszowi: Podnieś rękę twoją, a weźmi go za ogon? A gdy go on ujął, stał się zaś laską w ręku jego.
Nadto mu Pan rzekł: Włóż rękę do zanadr twych. Co kiedy on uczynił, potym ją wyjął, a oto zbielała od trądu jako śnieg.
I rzekł: Włóż ją znowu w zanadra. Co gdy on uczynił i po wtóre ją stamtąd wyjął, była taka jako i ine ciało.
Gdzie jeslić jeszcze wierzyć nie będą, ani głosu twego nie posłuchają widząc cud pierwszy, tedyć pewnie uwierzą drugiemu.
A jesliż jeszcze i tym dwiema cudom nie uwierzą, ani cię słuchać będą, weźmiesz wody rzecznej, którą gdy na ziemię wylejesz, tedy się obróci w krew na ziemi.
Ale Mojżesz rzekł do Pana: O mój Panie! Nie miałem przedtym wymowy jako i teraz, gdy oto mówisz ze mną, sługą twem, abowiem mam język ciężki, a nierychły ku mówieniu.
Tedy mu Pan odpowiedział: I któż dał usta człowiekowi, abo któż czyni niemego, abo głuchego? Któż dawa wzrok i ślepotę? Izali nie ja, Pan?
I rozgniewał się barzo Pan na Mojżesz, mówiąc k niemu: Masz Aarona, brata swego z pokolenia Lewi, którego człowieka znam, jako jest wymowniejszy, a ten ci zajdzie na drogę i będzie cię barzo rad widział.
Ty się z niem namówisz i poruczysz mu co ma mówić, a ja sprawować będę i twoje i jego usta, a cokolwiek będzie potrzeba wam czynić, to nauczę.
On od ciebie będzie czynić rzecz do ludu, a będzie z tobą miasto ust twych, ty zasię jemu będziesz za Boga.
Stamtąd odszedszy Mojżesz wrócił się do Jetra, świekra swego i rzekł k niemu: Proszę niechaj się wrócę ku braciej swej do Egiptu, abych oglądał, jesli są jeszcze żywi. Tedy Jetro rzekł Mojżeszowi: Idź w pokoju.
A Pan mówił do Mojżesza w Madjan: Wróć się do Egiptu, bo już wszyscy ci wymarli, którzy o twe gardło stali.
Wziąwszy tedy Mojżesz żonę swą i syny swoje, wsadził je na osły i wrócił się do ziemie egiptskiej, niosąc w ręce onę laskę Boską.
I rzekł Pan do Mojżesza: Gdy się wrócisz do Egiptu, patrzajże, abyś wszytki cuda czynił przed faraonem, którem ja podał w ręce twe, aleć ja zatwardzę serce jego, iżby ludu nie wypuszczał.
Jam rozkazał, abyś wypuścił syna mego ku służbie mej, a iżeś go nie chciał wypuścić, ja twego syna pierworodnego zabiję.
Tedy Zefora wziąwszy ostry krzemień, obrzezała syna swego i porzuciła nieobrzeskę przed nogi Mojżeszowe mówiąc: Tyś jest mnie mężem przez rozlanie krwie.
I rzekł Pan do Aarona, aby zaszedł drogę Mojżeszowi na puszczą, a gdy szedł, potkał się z nim na górze Bożej i całował go.
Tedy Mojżesz oznajmił Aaronowi wszytki rozkazania Pańskie, od którego był posłan i wszytki cuda, które jemu czynić rozkazał.
Opowiedział Aaron ony wszytki rzeczy, które rozkazał Pan Mojżeszowi, a on czynił cuda przed ludem onem.
A tak uwierzył lud, a zrozumiał, iż Pan przyszedł na pomoc Izraelitom, a iż wejzrał na ich nędzę, a dlategoż się kłaniali i chwalili go.