„Paweł i Sylwan, i Tymoteusz do zboru Tesaloniczan w Bogu Ojcu i w Panu Jezusie Chrystusie. Łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego i Pana Jezusa Chrystusa.”

Biblia Przekład Toruński: 1 List do Tesaloniczan 1,1

Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Księga: Ewangelia Mateusza 27:32

1A gdy nastał ranek, wszyscy naczelni kapłani i starsi ludu naradzili się przeciwko Jezusowi, aby go zabić. 2Związali go, odprowadzili i wydali namiestnikowi Poncjuszowi Piłatowi. 3Wtedy Judasz, który go wydał, widząc, że został skazany, żałował tego i zwrócił trzydzieści srebrników naczelnym kapłanom i starszym; 4Mówiąc: Zgrzeszyłem, wydając krew niewinną. A oni powiedzieli: Cóż nam do tego? To twoja sprawa. 5Wtedy rzucił te srebrniki w świątyni i oddalił się, a potem poszedł i powiesił się. 6A naczelni kapłani wzięli srebrniki i mówili: Nie wolno ich kłaść do skarbca świątynnego, gdyż jest to zapłata za krew. 7I naradziwszy się, kupili za nie pole garncarza, aby grzebać na nim cudzoziemców. 8Dlatego to pole aż do dziś nazywa się Polem Krwi. 9Wtedy się wypełniło, co zostało powiedziane przez proroka Jeremiasza: I wzięli trzydzieści srebrników, zapłatę za oszacowanego, którego oszacowali synowie Izraela; 10I dali je za pole garncarza, jak mi nakazał Pan. 11Jezus stał przed namiestnikiem. I zapytał go namiestnik: Czy ty jesteś królem Żydów? Jezus mu odpowiedział: Ty sam to mówisz. 12A gdy oskarżali go naczelni kapłani i starsi, nic nie odpowiedział. 13Wtedy Piłat zapytał go: Nie słyszysz, jak wiele zeznają przeciwko tobie? 14Lecz mu nie odpowiedział na żadne słowo, tak że namiestnik bardzo się dziwił. 15A na święto namiestnik miał zwyczaj wypuszczać ludowi jednego więźnia, tego, którego chcieli. 16Trzymano zaś w tym czasie osławionego więźnia, zwanego Barabaszem. 17Gdy więc się zebrali, zapytał ich Piłat: Którego chcecie, abym wam wypuścił? Barabasza czy Jezusa, zwanego Chrystusem? 18Wiedział bowiem, że wydali go z zawiści. 19A gdy on siedział na krześle sędziowskim, jego żona posłała wiadomość do niego: Nie miej nic do czynienia z tym sprawiedliwym, bo dzisiaj we śnie wiele wycierpiałam z jego powodu. 20Tymczasem naczelni kapłani i starsi namówili tłumy, aby prosiły o Barabasza, a domagały się stracenia Jezusa. 21Namiestnik zapytał ich: Którego z tych dwóch chcecie, abym wam wypuścił? A oni odpowiedzieli: Barabasza. 22Piłat zapytał ich: Cóż więc mam zrobić z Jezusem, którego nazywają Chrystusem? Odpowiedzieli mu wszyscy: Niech będzie ukrzyżowany! 23Namiestnik zaś zapytał: Cóż właściwie złego uczynił? Lecz oni jeszcze głośniej wołali: Niech będzie ukrzyżowany! 24Gdy Piłat zobaczył, że nic nie osiąga, ale przeciwnie, zamieszanie staje się większe, wziął wodę i umył ręce przed tłumem, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego sprawiedliwego. To wasza sprawa. 25A cały lud odpowiedział: Krew jego na nas i na nasze dzieci. 26Wtedy wypuścił im Barabasza, a Jezusa, po ubiczowaniu, wydał na ukrzyżowanie. 27Wówczas żołnierze namiestnika zaprowadzili Jezusa na ratusz i zebrali wokół niego cały oddział. 28A rozebrawszy go, ubrali go w szkarłatny płaszcz. 29Upletli koronę z cierni i włożyli mu na głowę, a w prawą rękę dali trzcinę. I padając przed nim na kolana, naśmiewali się z niego, mówiąc: Witaj, królu Żydów! 30A plując na niego, brali tę trzcinę i bili go po głowie. 31Kiedy go wyszydzili, zdjęli z niego płaszcz, ubrali go w jego szaty i odprowadzili na ukrzyżowanie. 32A wychodząc, spotkali człowieka z Cyreny, imieniem Szymon. Tego przymusili, aby niósł jego krzyż. 33Gdy przyszli na miejsce zwane Golgotą, czyli Miejscem Czaszki; 34Dali mu do picia ocet zmieszany z żółcią. Skosztował, ale nie chciał pić. 35A gdy go ukrzyżowali, rozdzielili jego szaty i rzucali losy, aby się wypełniło, co zostało powiedziane przez proroka: Rozdzielili między siebie moje szaty, a o moje ubranie rzucali losy. 36A siedząc, tam go pilnowali. 37I umieścili nad jego głową napis z podaniem jego winy: To jest Jezus, król Żydów. 38Ukrzyżowano też z nim dwóch bandytów, jednego po prawej, a drugiego po lewej stronie. 39A ci, którzy przechodzili obok, bluźnili mu, kiwając głowami; 40I mówiąc: Ty, który burzysz świątynię i w trzy dni ją odbudowujesz, ratuj samego siebie. Jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża. 41Podobnie naczelni kapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, naśmiewając się, mówili: 42Innych ratował, a samego siebie uratować nie może. Jeśli jest królem Izraela, niech teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy mu. 43Ufał Bogu, niech go teraz wybawi, jeśli go sobie upodobał. Przecież powiedział: Jestem Synem Bożym. 44Tak samo urągali mu też bandyci, którzy byli z nim ukrzyżowani. 45A od godziny szóstej aż do dziewiątej ciemność ogarnęła całą ziemię. 46Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: Eli, Eli, lama sabachthani? To znaczy: Boże mój, Boże mój, czemu mnie opuściłeś? 47Wtedy niektórzy z tych, co tam stali, usłyszawszy to, mówili: On woła Eliasza. 48I zaraz jeden z nich podbiegł, wziął gąbkę i napełnił ją octem, a włożywszy na trzcinę, dał mu pić. 49Lecz inni mówili: Przestań, zobaczmy, czy przyjdzie Eliasz, aby go wybawić. 50Jezus zaś zawołał ponownie donośnym głosem i oddał ducha. 51A oto zasłona świątyni rozerwała się na pół, od góry aż do dołu, ziemia się zatrzęsła i skały popękały. 52Grobowce się otworzyły, a wiele ciał świętych, którzy zasnęli, powstało. 53I wyszli z grobów po jego zmartwychwstaniu, weszli do miasta świętego i ukazali się wielu. 54Wtedy setnik i ci, którzy z nim pilnowali Jezusa, widząc trzęsienie ziemi i to, co się działo, bardzo się zlękli i powiedzieli: On prawdziwie był Synem Bożym. 55A było tam wiele kobiet, które przypatrywały się z daleka. Szły one za Jezusem od Galilei i usługiwały mu. 56Wśród nich były: Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba i Józefa, oraz matka synów Zebedeusza. 57A gdy nastał wieczór, przyszedł bogaty człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. 58Udał się on do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wtedy Piłat rozkazał, aby mu je wydano. 59A Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno; 60I złożył w swoim nowym grobowcu, który wykuł w skale. Przed wejście do grobowca zatoczył wielki kamień i odszedł. 61A Maria Magdalena i druga Maria siedziały tam naprzeciw grobowca. 62Następnego dnia, pierwszego po dniu przygotowania, naczelni kapłani i faryzeusze zebrali się u Piłata; 63I oznajmili: Panie, przypomnieliśmy sobie, że ten zwodziciel powiedział, gdy jeszcze żył: Po trzech dniach zmartwychwstanę. 64Rozkaż więc zabezpieczyć grobowiec aż do trzeciego dnia, by przypadkiem jego uczniowie nie przyszli w nocy, nie wykradli go i nie powiedzieli ludowi: Powstał z martwych. I ostatni błąd będzie gorszy niż pierwszy. 65Piłat powiedział im: Macie straż. Idźcie, zabezpieczcie, jak umiecie. 66Poszli więc i zabezpieczyli grobowiec, pieczętując kamień i stawiając straż.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Są jak straszak na polu ogórkowym, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie mogą chodzić. Nie bójcie się ich, bo nie mogą szkodzić, lecz nie mogą też nic dobrego uczynić.
Jer 10:5

W Chrystusie

W nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; w miłości
Efez 1:4

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Psalmy 9, 10, 25, 34, 37, 111, 112, 119, 145 są psalmami akrostycznymi, w których każda linia zaczyna się od kolejnej litery alfabetu Hebrajskiego.

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Albowiem mąż poganin uświęcony jest przez żonę i żona poganka uświęcona jest przez wierzącego męża; inaczej dzieci wasze byłyby nieczyste, a tak są święte.
I Kor 7:14


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić