Nowa Biblia Gdańska
Księga Izajasza 50:1
Tak mówi WIEKUISTY: Gdzie jest list rozwodowy waszej matki, przez który ją porzuciłem? Albo gdzie są Moi wierzyciele, którym musiałem was zaprzedać? Oto jesteście zaprzedani przez wasze grzechy, a przez wasze występki porzucona jest wasza matka.
Dlaczego, gdy przyszedłem - nie było nikogo; gdy wołałem – nikt nie odpowiadał? Czy myślicie, że Moja ręka jest za słabą aby wyzwolić, albo czy nie ma we Mnie mocy, aby zbawić? Oto samą Mą groźbą wysuszam morze, zamieniam rzeki w pustynie tak, że ich ryby gniją z powodu braku wody, zdychając z pragnienia.
Pan, WIEKUISTY, dał mi wyćwiczony język, bym umiał w porę pokrzepić słowem znużonego. On budzi mnie każdego ranka, pobudza moje ucho, bym słuchał jak uważni uczniowie.
Nadstawiałem mój grzbiet bijącym, a moje policzki szarpiącym; nie chowałem mej twarzy przed obelgami i pluciem.
Ale Pan, WIEKUISTY, mi dopomaga, dlatego nie będę pohańbiony; dlatego uczyniłem mą twarz jak krzemień, bo wiem, że nie będę zawstydzony.
Bliskim jest mój obrońca; kto zechce się ze mną spierać? Stańmy razem! Kto jest mym przeciwnikiem, niechaj do mnie podejdzie.
Oto Pan, WIEKUISTY mi dopomoże; kto mnie potępi? Oto wszyscy zwiotczeją jak szata, mól ich zgryzie.
Kto jest pomiędzy wami bogobojny, ten słucha głosu Jego sługi; a kto chodzi w ciemności, bo nie ma światła – niech zaufa Imieniu WIEKUISTEGO i polega na swoim Bogu.
Wy wszyscy, co rozniecacie ogień oraz uzbrajacie się w płonące strzały - idźcie w płomień waszego ognia i na strzały, które sami rozpaliliście. To was spotka z Mej ręki – polegniecie w strapieniu.