Biblia Jakuba Wujka
Księga: Pieśń nad pieśniami 4:2
O jakożeś piękna, przyjaciółko moja, o jakożeś piękna! Oczy twoje gołębie, oprócz tego, co się wewnątrz tai. Włosy twoje jako stada kóz, które zstąpiły z góry Galaad.
Zęby twoje jako trzody owiec postrzyżonych, które wyszły z kąpieli, każda mając po dwojgu jagniąt, a niepłodnej nie masz między nimi.
Jako tkanica karmazynowa wargi twoje, a wymowa twoja wdzięczna. Jako ułomek jabłka granatowego tak jagody twoje, oprócz tego, co się wewnątrz tai.
Jako wieża Dawidowa szyja twoja, którą zbudowano z obronami: tysiąc tarcz wiszą na niej, wszytka broń mocarzów.
Pódźże z Libanu, oblubienico moja, pódź z Libanu, pódź: będziesz koronowana z wierzchu Amana, z wierzchu Sanira i Hermona, z łożysk lwich, z gór Rysiów.
Zraniłaś serce moje, siostro moja, oblubienico, zraniłaś serce moje jednym okiem twoim i jednym włosem szyje twojej.
Jako piękne są piersi twoje, siostro moja, oblubienico! Piękniejsze są piersi twe niż wino, a wonność olejków twoich niż wszytkie wonności.
Plastr miodu płynący wargi twoje, oblubienico, miód i mleko pod językiem twoim, a wonność szat twoich jako wonność kadzidła.
Spikanard i szafran, kasja i Cynamon, ze wszemi drzewy Libańskiemi, mirra i aloes, ze wszemi przedniejszemi olejkami.
Wstań, wietrze północny, a przyjdzi, wietrze z południa, przewiej ogród mój a niech płyną wonności jego.