Biblia Jakuba Wujka
Księga Rut 4:13
Szedł tedy Booz do bramy i siadł tam. A gdy ujźrzał powinowatego, o którym pierwej mowa była, mimo idącego, rzekł do niego: Zstąp trochę a siądź tu: pomieniwszy go imieniem jego. Który zstąpił i usiadł.
A gdy oni siedli, rzekł do powinowatego: Część pola brata naszego Elimelecha przedaje Noemi, która się wróciła z kraju Moabickiego;
com chciał, abyś słyszał, i żebym ci powiedział przed wszytkimi siedzącemi i starszemi z ludu mego. Jeśli chcesz otrzymać prawem bliskości, kup a otrzymaj, a jeślić się nie podoba, i to samo mi powiedz, abym wiedział, co bym miał czynić, bo nie masz żadnego bliskiego, wyjąwszy ciebie, któryś pierwszym, a mnie, którym jest wtóry. A on powiedział: Ja polę kupię.
Któremu rzekł Booz: Kiedy kupisz pole z ręki niewiasty, Rut też Moabitkę, która była żoną zmarłego, masz pojąć, abyś wzbudził imię bliskiego twego w dziedzictwie jego.
Który odpowiedział: Odstępuję prawa bliskości, bo potomstwa domu mego gładzić nie mam. Ty używaj przywileju mego, którego ja rad zeznawam, że nie mam.
A ten był obyczaj z dawna w Izraelu między pówinnymi, że jeśli kiedy jeden drugiemu swego prawa ustępował, aby ustępowanie było ważne, zzuwał człowiek trzewik swój i dawał ji bliskiemu swemu: to było świadectwo ustępowania w Izraelu.
A on starszym i wszemu ludowi: Wy dziś, pry, jesteście świadkami, żem otrzymał wszytko, co było Elimelechowo i Chelionowo, i Mahalonowo za powzdaniem Noemi,
i Rut Moabitkę, żonę Mahalon, wziąłem w małżeństwo, abych wzbudził imię zmarłego w dziedzictwie jego, aby imię jego z domu jego i z braciej, i z ludu nie zginęło. Wy, mówię, jesteście tej rzeczy świadkami.
Odpowiedział wszytek lud, który był w bramie, i starszy: My jesteśmy świadkami! Niech uczyni PAN tę niewiastę, która wstępuje do domu twego, jako Rachel i Liją, które zbudowały dom Izraelów, aby była przykładem cnoty w Efrata a miała sławne imię w Betlejem,
a niech będzie dom twój jako dom Fares, którego Tamar porodziła Judowi, z nasienia, któreć PAN da z tej białejgłowy.
Wziął tedy Booz Rut i pojął za żonę, i wszedł do niej, i dał jej PAN, że poczęła i porodziła syna.
I rzekły niewiasty do Noemi: Błogosławiony PAN, który nie dopuścił, żeby ustał potomek domu twego i żeby imię jego było mianowane w Izraelu.
I miałabyś, kto by cieszył duszę twoję a żywił starość: bo z niewiastki twojej urodził się, która cię miłuje i jest ci daleko lepsza, niż gdybyś miała siedmi synów.
Wziąwszy tedy Noemi dziecię, położyła je na łonie swoim, i mamki, i piastunki urząd odprawowała.
A sąsiadki radując się z nią i mówiąc: Urodził się syn Noemi, nazwały imię jego Obed. Ten ci jest ociec Isai, ojca Dawidowego.