Biblia Jakuba Wujka
Księga Psalmów 31:9
W tobiem, PANIE, nadzieję miał: niech nie będę zawstydzon na wieki, w sprawiedliwości twojej wybaw mię.
Nakłoń ku mnie ucha twego, pośpiesz się, abyś mię wyrwał. Bądź mi Bogiem obrońcą i domem ucieczki, abyś mię zbawił.
Albowiem moc moja i ucieczka moja jesteś ty, a dla imienia twego poprowadzisz mię i wychowasz mię.
będę się weselił i radował w miłosierdziu twoim. Abowiemeś wejźrzał na uniżenie moje, wybawiłeś z potrzeb duszę moję.
Smiłuj się nade mną, PANIE, bom jest utrapiony, zatrwożyło się w gniewie oko moje, dusza moja i wnętrze moje.
Abowiem ustał w boleści żywot mój i lata moje we wzdychaniu. Zemdlała w ubóstwie siła moja i kości moje strwożone są.
Nad wszytkie nieprzyjacioły moje zstałem się pośmiewiskiem i sąsiadom moim barzo, i strachem znajomym moim. Którzy mię widzieli, precz ode mnie uciekli:
Bom słyszał łajanie mnogich mieszkających w okolicy. W tym, gdy się schodzili społem przeciwko mnie, odjąć duszę moję namawiali się.
PANIE, niech nie będę zawstydzon, abowiem wzywałem cię. Niech się zawstydzą niezbożnicy i niech będą prowadzeni do piekła.
Niech zaniemieją usta zdradliwe, które mówią nieprawość przeciw sprawiedliwemu w pysze i w powieraniu.
Jakoż wielkie mnóstwo słodkości twej, Panie, którąś zakrył bojącym się ciebie. Sprawiłeś tym, którzy nadzieję mają w tobie, przed oblicznością synów ludzkich.
Zakryjesz je w zakryciu oblicza twego od zamieszania ludzkiego. Zasłonisz je w namiecie twoim od przeciwieństwa języków.
A jam mówił w zdumieniu umysłu mego: Jestem odrzucon od obliczności oczu twoich. Przetoś wysłuchał głos modlitwy mojej, gdym wołał do ciebie.
Miłujcie PANA, wszyscy święci jego, abowiem PAN będzie szukał prawdy, i odda obficie czyniącym pychę.