Biblia Jakuba Wujka
Księga Koheleta 12:10
Pomni na stworzyciela twego za dni młodości twojej, póki nie przydzie czas udręczenia i nie nadejdą lata, o których mówić będziesz: Nie podobają mi się.
Póki się nie zaćmi słońce i światło, i księżyc, i gwiazdy, i póki się nie wrócą po dżdżu obłoki.
Kiedy się poruszą stróżowie domowi i zachwieją się duży mężowie, i próżnować będą mielące w małej liczbie, i zaćmią się patrzące przez dziury,
i zawrą wrota na ulicę w poniżeniu głosu mielącej, i powstaną na głos ptaszy, i ogłuszeją wszytkie córki śpiewania.
Będą się też bać miejsc wysokich i będą się lękać na drodze. Zakwitnie drzewo migdałowe, utyje szarańcza, a rozproszą się kappary. Bo pójdzie człowiek do domu wieczności swej i będą chodzić po ulicach płaczący.
Póki się nie przerwie sznur srebrny a skurczy się czepek złoty i stłucze się wiadro nad zdrojem, i złamie się koło nad studnią,
A Ekklezjastes będąc namędrszy, nauczał lud i powiedział, co był uczynił: a wywiedziawszy się złożył wiele przypowieści.
Słowa mądrych są jako ościenie i jako gwoździe głęboko wbite, które przez radę mistrzów dane są od pasterza jednego.
Nadto, synu mój, więcej się nie pytaj, czynienia wiele ksiąg nie masz końca, a częste myślenie jest ciała utrapienie.
Końca mówienia wszyscy społem słuchajmy. Boga się bój a strzeż przykazania jego: bo to jest wszelki człowiek.
Wszytko, co się dzieje, przywiedzie Bóg na sąd, za kożdy występek, lub dobry, lub zły, ono będzie.