„A dym ich męki unosi się w górę na wieki wieków i nie mają wytchnienia we dnie i w nocy ci, którzy oddają pokłon zwierzęciu i jego posągowi, ani nikt, kto przyjmuje znamię jego imienia.”

Biblia Warszawska: Objawienie św. Jana 14,11

Biblia Jakuba Wujka
Księga: Ewangelia wg św. Mateusza 26:1

1I zstało się, gdy dokończył Jezus tych wszytkich mów, rzekł uczniom swoim: 2Wiecie, iż po dwu dniu Pascha będzie, a syn człowieczy będzie wydan, aby był ukrzyżowan. 3Tedy się zebrali przedniejszy kapłani i starszy z ludu do dworu nawyższego kapłana, którego zwano Kaifaszem. 4I naradzili się, aby Jezusa zdradą poimali i zabili. 5Lecz mówili: Nie w dzień święty, aby snadź nie zstał się rozruch między ludem. 6A gdy Jezus był w Betanijej w domu Szymona trędowatego, 7przystąpiła do niego niewiasta, mając alabastr olejku drogiego, i wylała na głowę jego, gdy u stołu siedział. 8A widząc uczniowie, zagniewali się, mówiąc: Na coż ta utrata? 9Abowiem możono to drogo przedać i rozdać ubogim. 10A wiedząc Jezus, rzekł im: Przecz się przykrzycie tej niewieście? bo dobry uczynek przeciwko mnie uczyniła. 11Abowiem zawsze ubogie macie z sobą, ale mnie nie zawsze macie. 12Bo ta wylawszy ten olejek na ciało moje, uczyniła na pogrzeb mój. 13Zaprawdę mówię wam: gdziekolwiek będzie przepowiadana ta Ewanielia po wszytkim świecie, i co ta uczyniła, będzie powiadano na jej pamiątkę. 14Tedy odszedł jeden z dwunaście, którego zwano Judaszem Iskariotem, do przedniejszych kapłanów 15i rzekł im: Co mi chcecie dać, a ja go wam wydam? A oni naznaczyli mu trzydzieści srebrnych. 16A od onąd szukał pogody, aby go wydał. 17W pierwszy tedy dzień przaśników przystąpili uczniowie do Jezusa, mówiąc: Gdzie chcesz, abyśmyć zgotowali jeść Pascha? 18A Jezus rzekł: Idźcie do miasta, do niektórego, a rzeczcie mu: Mistrz mówi: Czas mój blisko jest, u ciebie czynię Pascha z uczniami mymi. 19I uczynili uczniowie, jako im rozkazał Jezus, i zgotowali Pascha. 20A gdy był wieczór, siedział ze dwiemanaście uczniów swoich. 21A gdy oni jedli, rzekł: Zaprawdę powiadam wam, iż jeden z was mnie wyda. 22I zasmuciwszy się barzo, poczęli każdy mówić: Azażem ja jest, Panie? 23A on odpowiedając, rzekł: Który macza ze mną rękę w misie, ten mię wyda. 24Synci człowieczy idzie, jako napisano o nim, ale biada onemu człowiekowi, przez którego syn człowieczy będzie wydan: dobrze mu było, aby się był nie narodził on człowiek. 25A odpowiedając Judasz, który go wydał, rzekł: Azażem ja jest, Mistrzu? Rzekł mu: Tyś powiedział. 26A gdy oni wieczerzali, wziął Jezus chleb i błogosławił, i łamał, i dawał uczniom swoim, i rzekł: Bierzcie i jedzcie: to jest ciało moje. 27A wziąwszy kielich, dzięki czynił i dał im, rzekąc: Pijcie z tego wszyscy. 28Abowiem ta jest krew moja nowego testamentu, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. 29A powiedam wam, nie będę pił odtychmiast z tego owocu winnej macice aż do dnia onego, gdy ji będę pił z wami nowy w królestwie ojca mego. 30I hymn odprawiwszy, wyszli na górę oliwną. 31Tedy im rzekł Jezus: Wszyscy wy zgorszenie weźmiecie ze mnie tej nocy. Abowiem jest napisano: Uderzę pasterza i rozproszą się owce trzody. 32Lecz gdy zmartwychwstanę, uprzedzę was do Galilejej. 33A odpowiedając Piotr, rzekł jemu: Choćby się wszyscy zgorszyli z ciebie, ja nigdy się nie zgorszę. 34Rzekł mu Jezus: Zaprawdę powiedam ci, iż tej nocy, pierwej niż kur zapoje, trzykroć się mnie zaprzysz. 35Rzekł mu Piotr: Choćby mi też z tobą przyszło umrzeć, nie zaprze się ciebie. Także i wszyscy uczniowie mówili. 36Tedy przyszedł Jezus z nimi do wsi, którą zowią Getsemani, i rzekł uczniom swoim: Siedźcie tu, aż pójdę ondzie i będę się modlił. 37A wziąwszy Piotra i dwu synów Zebedeuszowych, począł się smucić i tesknić sobie. 38Tedy im rzekł: Smętna jest dusza moja aż do śmierci, czekajcie tu a czujcie się ze mną. 39A postąpiwszy trochę, padł na oblicze swoje, modląc się i mówiąc: Ojcze mój, jeśli można rzecz, niechaj odejdzie ode mnie ten kielich, wszakże nie jako ja chcę, ale jako ty. 40I przyszedł do uczniów swoich, i nalazł je śpiące, i rzekł Piotrowi: Tak? Nie mogliście jednej godziny czuć ze mną? 41Czujcie a módlcie się, abyście nie weszli w pokusę. Duchci wprawdzie jest ochotny, ale ciało mdłe. 42Zasię powtóre odszedł i modlił się, rzekąc: Ojcze mój, jeśli nie może ten kielich odejść, jedno abym go pił, niech się dzieje wola twoja. 43I przyszedł powtóre, i nalazł je śpiące, abowiem były oczy ich obciążone. 44A zostawiwszy je, zaś odszedł i trzeci raz się modlił, tęż mowę mówiąc. 45Tedy przyszedł do uczniów swoich i rzekł im: Joto przybliżyła się godzina, a syn człowieczy będzie wydan w ręce grzeszników. 46Wstańcie, pódźmy: oto się przybliżył, który mię wyda. 47A gdy on jeszcze mówił, oto Judasz, jeden ze dwunaście, przyszedł, a z nim wielka rzesza z mieczami i z kijmi, posłani od przedniejszych kapłanów i starszych ludu. 48A który go wydał, dał im znak, mówiąc: Któregokolwiek pocałuję, ten ci jest: imajcie go. 49I natychmiast przystąpiwszy do Jezusa, rzekł: Bądź pozdrowion, Rabbi. I pocałował go. 50A Jezus rzekł mu: Przyjacielu, na coś przyszedł? Tedy przystąpili i rzucili się na Jezusa, i poimali go. 51A oto jeden z tych, którzy byli z Jezusem, wyciągnąwszy rękę, dobył korda swego, a uderzywszy sługę książęcia kapłańskiego, uciął ucho jego. 52Tedy rzekł mu Jezus: Obróć kord swój na miejsce jego, abowiem wszyscy, którzy miecz biorą, mieczem poginą. 53Czyli mnimasz, abym nie mógł prosić ojca mego, a stawiłby mi teraz więcej niż dwanaście hufców Anjołów? 54Jakoż się tedy wypełnią pisma, iż się tak musi zstać? 55Onej godziny mówił Jezus rzeszam: Wyszliście jako na zbójcę z mieczmi, z kijmi, poimać mię. Siedziałem na każdy dzień u was, ucząc w kościele, a nie poimaliście mię? 56A to się wszytko działo, aby się wypełniły pisma prorockie. Tedy uczniowie wszyscy opuściwszy go, pouciekali. 57A oni poimawszy Jezusa, wiedli go do Kajfasza, nawyższego kapłana, gdzie się byli zebrali doktorowie i starszy. 58A Piotr szedł za nim z daleka aż do dworu nawyższego kapłana. A wszedszy tam, siedział z sługami, aby widział koniec. 59A przedniejszy kapłani i wszytka rada siedząca szukali fałszywego świadectwa przeciwko Jezusowi, aby go o śmierć przyprawili. 60I nie naleźli, acz wiele fałszywych świadków przychodziło. A na koniec przyszli dwa fałszywi świadkowie 61i rzekli: Ten mówił: Mogę zepsować kościół Boży, a po trzech dniach zasię ji zbudować. 62A wstawszy nawyższy kapłan, rzekł mu: Nic nie odpowiedasz na to, co ci przeciwko tobie świadczą? 63Lecz Jezus milczał. A przedniejszy kapłan rzekł mu: Poprzysięgam cię przez Boga żywego, abyś nam powiedział, jeśliś ty jest Chrystus, syn Boży? 64Rzekł mu Jezus: Tyś powiedział. Jednak powiadam wam, odtąd ujźrzycie syna człowieczego siedzącego na prawicy mocy Bożej i przychodzącego w obłokach niebieskich. 65Tedy nawyższy kapłan rozdarł szaty swoje, mówiąc: Zbluźnił! Cóż dalej potrzebujemy świadków? Otoście teraz słyszeli bluźnierstwo: 66co się wam zda? A oni odpowiadając, rzekli: Winien jest śmierci! 67Tedy plwali na oblicze jego i bili go kułakami, a drudzy policzki twarzy jego zadawali, 68mówiąc: Prorokuj nam, Chrystusie, kto jest, który cię uderzył? 69A Piotr siedział przed domem na podwórzu i przystąpiła do niego jedna służebnica, mówiąc: I tyś był z Jezusem Galilejskim. 70A on się zaprzał przed wszytkiemi, rzekąc: Nie wiem, co mówisz. 71A gdy on wychodził ze drzwi, ujźrzała go druga służebnica i rzekła tym, co tam byli: I ten był z Jezusem Nazareńskim. 72A powtóre zaprzał się z przysięgą, iż nie znam człowieka. 73A mało potym przystąpili, którzy stali, i rzekli Piotrowi: Prawdziwieś i ty jest z nich, bo i mowa twoja cię wydawa. 74Tedy począł przeklinać i przysięgać, iż nie znał człowieka. A natychmiast kur zapiał. 75I wspomniał Piotr na słowo Jezusowe, które mu był rzekł: Pierwej niż kur zapoje, trzykroć się mnie zaprzysz. A wyszedszy z dworu, gorzko płakał.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Nie bójcie się; jesteście więcej warci niż wiele wróbli.
Mat 10:31

W Chrystusie

Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie.
Fil 4:6-7

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Księga Hioba jest uważana i datowana za starszą od Księgi Wyjścia.
Hiob

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Gdy biedacy i ubodzy szukają wody, a nie ma jej, gdy ich język usycha z pragnienia, Ja, Pan, ich wysłucham, Ja, Bóg Izraela, ich nie opuszczę.
Iz 41:17


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić