Biblia Jakuba Wujka
Księga: Ewangelia wg św. Mateusza 21:1
A gdy się przybliżali ku Jeruzalem i przyszli do Betfage do góry oliwnej, tedy Jezus posłał dwu uczniów,
mówiąc im: Idźcie do miasteczka, które jest przeciwko wam, a natychmiast najdziecie oślicę uwiązaną i oślę z nią: Odwiążcie i przywiedźcie mi.
Powiedzcie córce Syjońskiej: Oto król twój idzie tobie cichy, siedzący na oślicy i na oślęciu, synu podjarzemnej.
A rzesza barzo wielka słali szaty swoje na drodze, a drudzy obcinali gałązki z drzew i na drodze słali.
A rzesze, które uprzedzały i które pozad szły, wołały mówiąc: Hosanna synowi Dawidowemu! Błogosławiony, który idzie w imię pańskie. Hosanna na wysokościach!
I wszedł Jezus do kościoła Bożego, i wyrzucał wszytkie przedawające i kupujące w kościele, a stoły bankierzów i stołki przedających gołębie poprzewracał.
A widząc przedniejszy kapłani i Doktorowie dziwy, które czynił, i dzieci wołające w kościele i mówiące: Hosanna synowi Dawidowemu! rozgniewali się
i rzekli mu: Słyszysz, co ci mówią? A Jezus rzekł im: I owszem. Nie czytaliście nigdy: Iż z ust niemówiątek i ssących doskonałąś uczynił chwałę?
A ujźrzawszy jedno figowe drzewo przy drodze, przyszedł do niego. I nie nalazł nic na nim, jedno tylko liście, i rzekł mu: Niechaj się nigdy z ciebie owoc nie rodzi na wieki. I uschła zarazem figa.
A gdy przyszedł do kościoła, przystąpili do niego, gdy uczył, przedniejszy kapłani i starszy ludu, mówiąc: Którą mocą to czynisz? A ktoć dał tę władzą?
Odpowiadając Jezus, rzekł im: Spytam ja też was o jednę mowę, którą jeśli mi powiecie, ja też wam powiem, którą mocą to czynię.
Jeśli powiemy z nieba, rzecze nam: Czemużeście mu tedy nie uwierzyli? A jeśli powiemy z ludzi, boimy się rzesze - bo wszyscy mieli Jana za proroka.
I odpowiadając Jezusowi, rzekli: Nie wiemy. Rzekł im też on: Ani ja wam powiem, którą mocą to czynię.
A co się wam zda? Niektóry człowiek miał dwu synów. I przyszedszy do pierwszego, rzekł mu: Synu, idź dziś, rób na winnicy mojej.
Któryż z dwu uczynił wolę ojcowską? Rzekli mu: Pierwszy. Powiedział im Jezus: Zaprawdę powiadam wam, iż celnicy i wszetecznice uprzedzą was do królestwa Bożego.
Abowiem przyszedł do was Jan drogą sprawiedliwości, a nie uwierzyliście mu. A celnicy i wszetecznice uwierzyły mu: a wy, widząc, aniście żalu nie mieli potym, abyście mu uwierzyli.
Drugiej przypowieści słuchajcie: Był człowiek gospodarz, który nasadził winnicę i płotem ją ogrodził, i wykopał w niej prasę, i zbudował wieżę, i najął ją oraczom, i odjachał precz.
A oracze ujźrzawszy syna, mówili między sobą: Ten ci jest dziedzic, pódźcie, zabijmy go, a będziem mieć dziedzictwo jego.
Rzekli mu: Złe źle potraci, a winnicę swą najmie inszym oraczom, którzy oddadzą mu owoc czasów swoich.
Rzekł im Jezus: Kamień, który odrzucili budujący, ten się zstał głową węgła. Od Pana się to zstało i o dziwno jest w oczach naszych?
Przetoż powiadam wam, iż będzie odjęte od was Królestwo Boże i będzie dane narodowi czyniącemu owoce jego.
A usłyszawszy przedniejszy kapłani i Faryzeuszowie przypowieści jego, poznali, iż o nich mówił.