„Abowiem którzy są Krystusowi, ciało ukrzyżowali z namiętnościami i z pożądliwościami.”

Biblia Brzeska: List św. Pawła do Galacjan 5,24

Nawigacja

Biblia Jakuba Wujka
Księga: Ewangelia wg św. Łukasza 8:1

1I zstało się potym, a on chodził po mieściech i miasteczkach, każąc i przepowiedając królestwo Boże, a dwanaście z nim 2i niektóre niewiasty, które były uzdrowione od duchów złych i od chorób. Maria, którą zową Magdaleną, z której siedm czartów wyszło było, 3i Johana, żona Chuzego, sprawce Herodowego, i Zuzanna, i innych wiele, które mu służyły z majętności swoich. 4A gdy się wielka rzesza schodziła i z miast kwapili się do niego, rzekł przez podobieństwo: 5Wyszedł, który sieje, siać nasienie swoje. A gdy siał, jedno upadło podle drogi i podeptano jest, a ptacy niebiescy pozobali je. 6A drugie upadło na opokę. A wszedszy, uschło, iż nie miało wilgotności. 7A drugie padło między ciernie, a społem wszedszy, ciernie zadusiło je. 8A drugie padło na ziemię dobrą, a wszedszy, uczyniło owoc stokrotny. To mówiąc, wołał: Kto ma uszy ku słuchaniu, niech słucha. 9I pytali go uczniowie jego, co by to za podobieństwo było. 10Którym on rzekł: Waby widząc, nie widzieli, a słysząc, nie rozumieli. 11Jest tedy to podobieństwo: Nasienie jest słowo Boże. 12A którzy podle drogi, ci są, którzy słuchają, potym przychodzi diabeł i wybiera słowo z serca ich, aby uwierzywszy, nie byli zbawieni. 13Bo którzy na opokę: którzy gdy usłyszą, z weselem przyjmują słowo, a ci korzenia nie mają, którzy do czasu wierzą, a czasu pokusy odstępują. 14A które padło między ciernie, ci są, którzy usłyszeli, a od troskania i bogactw i rozkoszy żywota, odszedszy, bywają zaduszeni i nie przynoszą owocu. 15A które na ziemię dobrą, ci są, którzy dobrym a wybornym sercem, usłyszawszy słowo, zatrzymawają i owoc przynoszą w cierpliwości. 16A żaden, zapaliwszy świecę, nie nakrywa jej naczyniem abo kładzie pod łoże, ale stawia na świeczniku, aby którzy wchodzą, widzieli światło. 17Abowiem nie masz tajemnej rzeczy, która by się objawić nie miała, ani skrytej, która by poznana nie była i na jawią nie wyszła. 18A przetoż patrzcie, jako słuchać macie. Abowiem kto ma, będzie mu dano, a ktokolwiek nie ma, i to, co mniema, żeby miał, będzie od niego odjęto. 19I przyszli do niego matka jego i bracia jego, ale do niego przystąpić nie mogli dla ciżby. 20I oznajmiono mu: Matka twa i bracia twoi stoją przed domem, chcąc cię widzieć. 21Który odpowiedziawszy, rzekł do nich: Matka moja i bracia moi ci są, którzy słowa Bożego słuchają i czynią. 22I zstało się dnia jednego, a on wstąpił w łódkę i uczniowie jego, i rzekł do nich: Przeprawmy się za jezioro. I odbili się. 23A gdy się oni wieźli, usnął. I przyszła nawałność wiatru na jezioro, i zalewali się, i byli w niebezpieczeństwie. 24A przystąpiwszy, obudzili go, mówiąc: Mistrzu, giniemy! A on wstawszy, sfukał wiatr i nawałność wody, i przestała: i zstała się pogoda. 25I rzekł im: Gdzież jest wiara wasza? Którzy zlęknąwszy się, dziwowali się, mówiąc jeden do drugiego: Kto, mniemasz, jest ten, że i wiatrom, i morzu rozkazuje, a słuchają go? 26I wieźli się do krainy Gerazanów, która jest przeciw Galilejej. 27A gdy wystąpił na ziemię, zabieżał mu niektóry mąż, co miał czarta już od dawnego czasu i nie obłóczył się w odzienie, i nie mieszkał w domu, ale w grobiech. 28Ten, gdy ujźrzał Jezusa, upadł przed nim i zawoławszy wielkim głosem, mówił: Co mnie i tobie jest, Jezusie, synu Boga Nawyższego? Proszę cię, nie męcz mię! 29Abowiem rozkazował duchowi nieczystemu, aby wyszedł od człowieka, bo go od wiela czasów porywał, i wiązano go łańcuchami, i w pętach strzeżono, a związki potargawszy, bywał zapędzon od czarta na pustynie. 30I pytał go Jezus, mówiąc: Jakoć imię? A on powiedział: Wojsko - bo wiele czartów weszło było weń. 31I prosili go, aby im nie rozkazował iść do przepaści. 32A było tam stado wiela wieprzów pasących się na górze. I prosili go, aby im w nie dopuścił wniść. I dopuścił im. 33Wyszli tedy czarci od człowieka i weszli w wieprze, i pędem wpadło stado z przykra w jezioro, i utonęło. 34Co gdy ujźrzeli, że się zstało, którzy paśli, uciekli i dali znać do miasta i do wsi. 35I wyszli, aby oglądali, co się zstało. A przyszli do Jezusa i naleźli człowieka, od którego wyszli czarci, siedzącego, ubranego i z dobrą pamięcią u nóg jego, i bali się. 36I powiedzieli im też ci, którzy widzieli, jako był uzdrowion od Wojska. 37I prosiło go wszytko mnóstwo krain Gerazanów, aby odszedł od nich, abowiem byli wielkim strachem zjęci. A on wsiadszy w łódź, wrócił się. 38I prosił go mąż, od którego wyszli byli czarci, aby był przy nim. Ale go Jezus odprawił, mówiąc: 39Wróć się do domu twego a powiedaj, jakoć wielkie rzeczy Bóg uczynił. I poszedł po wszytkim mieście, opowiedając, jak wielkie rzeczy uczynił mu Jezus. 40I zstało się, gdy się wrócił Jezus, przyjęła go rzesza, bo wszyscy go czekali. 41A oto przyszedł mąż imieniem Jair, a ten był przełożonym bóżnice. I upadł do nóg Jezusowych, prosząc go, aby wszedł w dom jego: 42iż miał córkę jedyną jakoby we dwanaście leciech, a ta umierała. I przydało się, gdy szedł, rzesze go ściskały. 43A niewiasta niektóra miała płynienie krwie od lat dwunaście, która wydała była na lekarze wszytkę swą majętność, a nie mogła być od żadnego uleczona, 44przystąpiła z tyłu i dotknęła się kraju szaty jego, a natychmiast się zastanowiło płynienie krwie jej. 45I rzekł Jezus: Kto jest, co się mnie dotknął? A gdy wszyscy przeli, rzekł Piotr i ci, którzy z nim byli: Mistrzu, rzesze cię ściskają i tłoczą, a mówisz: Kto się mnie dotknął? 46A Jezus rzekł: Tbo ja wiem, że moc wyszła ode mnie. 47A widząc niewiasta, że się nie zataiła, drżąc przyszła i przypadła do nóg jego, i dla której się go przyczyny dotknęła, oznajmiła przede wszytkim ludem, i jako natychmiast uzdrowiona była. 48A on jej powiedział: Córko, wiara twoja ciebie uzdrowiła. Idź w pokoju. 49Gdy on jeszcze mówił, przyszedł niektóry do arcybóżnika, powiedając mu: Iż umarła córka twoja, nie trudź go. 50A Jezus usłyszawszy to słowo, odpowiedział ojcu dzieweczki: Nie bój się, wierz jedno, a będzie zdrowa. 51A wszedszy w dom, nie dopuścił wniść nikomu z sobą, jedno Piotrowi i Jakubowi, i Janowi, a ojcu i matce dzieweczki. 52A płakali wszyscy i żałowali jej. Lecz on rzekł: Nie płaczcie, nie umarła dzieweczka, ale śpi. 53I śmiali się z niego, wiedząc, iż była umarła. 54A on ująwszy rękę jej, zawołał mówiąc: Dzieweczko, wstań! 55I wrócił się duch jej, i wnet wstała. I rozkazał, aby jej jeść dano. 56I zdumieli się rodzice jej; którym rozkazał, aby nikomu nie powiedali, co się zstało.

Nawigacja

Nie bój się! - Werset na dziś

Wersety o pokoju na 365 dni w roku!

Są jak straszak na polu ogórkowym, nie mówią, trzeba je nosić, bo nie mogą chodzić. Nie bójcie się ich, bo nie mogą szkodzić, lecz nie mogą też nic dobrego uczynić.
Jer 10:5

W Chrystusie

W którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów.
Kol 1:14

Kim jesteś i co masz w Chrystusie.

Czy wiesz że?

Kolor zielony jest pierwszym kolorem wymienionym w Biblii (I Mojż 1,30).

Fakty i ciekawostki Biblijne.

Obietnice Boże

Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie,
Hebr 8:1


"Uczyłem mój lud, że może mieć, to co mówi, lecz oni ciągle mówią, to co mają."

Szukaj w dialogach Beta

Pozostaw to pole puste aby wyświetlić wszystkie wypowiedzi tej lub do tej osoby.

BlueLetterBible.org

Np. Jhn 3:16 lub John 3:16 lub glory, heaven, majesty etc.



Warto odwiedzić