Biblia Brzeska
Księga: List św. Pawła do Filipian 4:7
Tytuł oryginalny
List Pawła świętego do Filipensów
List Pawła świętego do Filipensów
A proszę cię też towarzyszu własny! Pomagaj tym, które w ewanjelijej społu ze mną walczyły z Klementem też i z inymi pomocniki moimi, których imiona są w księgach żywota.
Nie starajcie się ni ocz, ale we wszytkim przez modlitwę i prośbę z dziękowaniem niech żądania wasze będą znaczne u Boga.
A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, będzie obrona sercam waszym i myslam waszym przez Jezusa Krystusa.
Na ostatek, bracia! Którekolwiek rzeczy są prawdziwe, którekolwiek poczciwe, którekolwiek czyste, którekolwiek miłe, którekolwiek dobrej sławy, jesli która cnota i jesli która chwała, o tych myslcie.
Którycheście się też nauczyli i przyjęli i słyszeli i widzieli we mnie, ty czyńcie, a Bóg pokoju będzie z wami.
Jam się też uweselił wielce w Panie, iżeście już oświeżeli w swoim staraniu o mnie, aczeście się o tym starali, aleście czasu po temu nie mieli.
A umiem ci uniżonym być, umiem obfitować; wszędy i we wszytkich rzeczach jestem nauczony i ku nasyceniu i ku łaknieniu, to jest, tak obfitować, jako i niedostatek cierpieć.
Wiecie też i wy Filipensowie, iż na początku ewanjelijej, gdym wyszedł z Macedonijej, żaden mi kościół nie użyczał co się tycze dania i wzięcia, jedno wy sami.
Wziąłem wszytko i obfituję. Jestem napełnion wziąwszy od Epafrodyta ty rzeczy, które były od was posłane, na wonność dobrej woniej, ofiarę Bogu przyjemną i wdzięczną.
A Bóg mój doda zupełnie co potrzebować będziecie według bogactw swoich, chwalebnie w Krystusie Jezusie.