Biblia Brzeska
Księga Psalmów 10:1
Tytuł oryginalny
Księgi Psalmów abo pieśni Dawidowych
Księgi Psalmów abo pieśni Dawidowych
Złośnik z hardości prześladuje ubogiego, niechajże będą podchwyceni w myślach swych, które zmyślają.
Złośnik dla swej pychy nie pyta się, jesli jest Bóg, ale to wszytka myśl jego, iż Boga nie masz.
Drogi jego fortunnie mu przypadają na każdy czas, a twoje sądy daleko są od niego, a przetoż sapa przeciwko wszytkim swym przeciwnikom.
Usta jego pełne są złorzeczeństwa, chytrości i zdrady, a pod językiem jego uprzykrzenie i złość.
Siedzi, czyhając we wsiach, a zabija niewinnego w swych pochronkach; oczy jego upatrują opuszczonego.
Kryje się na miejscu tajemnem, jako lew w jamie swojej; czyha jakoby uchwycił ubogiego, a ułapiwszy go, ciągnie go do sieci swojej.
Mówi w sercu swym: Zapomniał-ci tego Bóg i zakrył oblicze swoje, aby tego nie widział na wieki.
Ale go ty widzisz, abowiem patrzysz na krzywdę i na ucisk, abyś je wziął w rękę twą; tobieć się poruczył nędzniczek, a sierotce ty jesteś ratunkiem.
Panie, ty wysłuchawasz żądości pokornych, a ty sprawujesz serca ich, nachylając ku nim ucha twojego.