Biblia Brzeska
Księga Jeremiasza 9:1
Tytuł oryginalny
Proroctwo Jeremiaszowe
Proroctwo Jeremiaszowe
O gdzieżby głowa moja była pełna wód, a oczy moje źrzódłem łez, abych płakał w nocy i we dnie pomordowanych córki ludu mojego.
Ach gdzieżbych miał gościnną gospodę na puszczy, abych opuścił lud mój, a odszedłbych od nich. Abowiem wszyscy są cudzołożnicy, a zgromadzenie zdrajców.
Wyciągają język swój ku kłamstwu jako łuk, a nie umacniali się w prawdzie na ziemi, dlatego iż postępują ze złości w złość, a nie poznawają mię, mówi Pan.
Każdy niechaj się przestrzega od bliźniego swego, a niechaj nie ufa bratu swemu, abowiem każdy brat używa chytrości, a każdy przyjaciel zdradliwie się obchodzi.
Każdy podchodzi przyjaciela swego, a nie mówi z nim w prawdzie, abowiem zwyczaili język swój powiedać kłamstwo, a starają się pilnie jakoby źle czynili.
Mieszkanie twe, o proroku, jest w pośrodku zdrajców. I wzbraniali się poznać mię prze swą zdradę, mówi Pan.
A dlategoż Pan zastępów tak mówi: Oto społu je ogniem spuszczę a wypławię. Bo jakoż się inaczej obchodzić mam z córką ludu mojego?
Język ich jest strzałą śmiertelną, a para się kłamstwem. Każdy mówi obłudnie w uściech swoich pokój z bliźnim swym, ale wewnątrz zmyśla chytrości.
Izali ich dlatego nienawidzę, mówi Pan? Izali nie pomści się dusza moja nad ludem, który jest takowym?
Podniosę płacz i wzdychanie na górach, a uskarżanie na miejscach wesołych w pustyni. Dlatego, iż są spustoszeni, tak iż tam żaden nie przydzie, ani tam słychać głosu bydlęcia; tak ptacy powietrzni, jako i zwierzęta polne stamtąd wyszli i zuciekali.
I składę Jeruzalem na kupę i ku mieszkaniu smokom, także i miasta judzkie obrócę w spustoszenie, tak iż w nich żaden mieszkać nie będzie.
Ten, który mądry mąż jest, zrozumie to, a ten, do którego usta Pańskie mówiły, oznajmi to. Przecz ziemia tak zginęła, a jest tak spustoszona jako pustynia, przez którą żaden nie przechodzi.
A Pan rzekł: Iż opuścili zakon mój, którym położył przed nimi, a nie słuchali głosu mojego, a nie chodzili za nim.
A dlatego Pan zastępów, Bóg izraelski, tak mówi: Oto ja nakarmię piołunem lud ten, a dam im wodę z żółcią.
I rozproszę je miedzy pogany, których ani oni, ani ojcowie ich znali i poślę za nimi miecz, aż ich prawie dokonam.
Tak mówi Pan zastępów: Obaczycie to z pilnością, a zwołajcie narzekające, aby przyszli i poślicie po niewiasty ćwiczone w tym, aby się zbieżały.
Niech się pośpieszą, a niech podniosą nad nami narzekanie, aby oczy nasze wypuszczały łzy, a powieki nasze opływały wodą.
Abowiem głos narzekania słyszan jest z Syjonu: O jako jestechmy spustoszeni i barzo pohańbieni, tak iżechmy opuścić musieli ziemię naszę, a mieszkania nasze wymiotały nas precz z siebie.
A przetoż wy niewiasty słuchajcie słowa Pańskiego, a uszy wasze niech przyjmą wyrok jego. Uczcie płakać córki wasze, a każda z was bliźniej swej narzekać.
Oto śmierć wdarła się okny naszemi, ona weszła w pałace nasze ku wykorzenieniu dziatek po ulicach, a młodzieńców w przecznicach.
Tak mówi Pan: Mów. Będą padać trupi ludu tego jako łajna po polu, a jako snopy za żeńcami, których żaden nie zbiera.
Pan tak mówi: Mądry niech się nie chlubi z mądrości swojej, a mocny niech się nie chełpi w mocy swojej i bogacz niech się nie podnosi w bogactwach swoich.
Ale ten, który się chlubi, niechajże się tylko w tym chlubi, żem ja jest Pan, który czynię miłosierdzie, sąd i sprawiedliwość na ziemi. Abowiem w tym ja sobie rozkoszuję, mówi Pan.
Egiptcjany, Judę, Idumejczyki, syny Ammon i Moabczyki i wszytki, którzy mieszkają na kraj świata w pustyniach. Abowiem wszyscy pogani noszą nieobrzezkę, a wszytek lud izraelski nie obrzezan jest na sercu.