Tytuł oryginalny
Proroctwo Aggeusza proroka
Proroctwo Aggeusza proroka
1Dnia dwudziestego czwartego, miesiąca szóstego, a wtórego roku, za królestwa Dariuszowego. 2Siódmego miesiąca, a dnia dwudziestego pirwszego tegoż miesiąca, słowo Pańskie podane jest przez ręce Aggeusza proroka tym sposobem: 3Mów teraz do Zorobabela, syna Salatielowego, książęcia judzkiego, i do Jozuego, syna Jozedekowego, nawyższego kapłana, i do wszytkiego inego ludu tymi słowy: 4I któż miedzy wami został, który by widział dom ten w pierwszej jego chwale i jaki wy oto teraz widzicie? Izali nie jest tak jakoby nic prawie nie było przed oczyma waszemi? 5A teraz już bądź dobrej mysli, o Zorobabelu! Mówi Pan, i ty Jozue, synu Jozedeków, któryś jest nawyższym kapłanem, bądź serca dobrego i wy wszyscy ludzie co was kolwiek jest, bądźcie lepszej mysli, a zmocnicie się ku budowaniu, abowiem ja jestem z wami, mówi Pan zastępów. 6Uczynię wszystko wedle słowa swego, którem wam przyrzekł na on czas, gdyście wychodzili z Egiptu, bo i Duch mój stać będzie wpośrzód was, a przetoż się nie bójcie. 7Abowiem Pan zastępów tak mówi: Jeszcze po maluczkim czasie, a ja wzruszę niebo i ziemię, morze i suszą. 8A poruszę wszytki pogany i przyjdą wszyscy narodowie z rzeczami kosztownemi, a ja napełnię dom ten chwałą, mówi Pan zastępów. 9Śrebro moje jest i złoto jest moje, mówi Pan zastępów. 10Chwała posledniejsza domu tego, będzie większa a niż pierwszego, mówi Pan zastępów. A na miejscu tym sprawię pokój, mówi Pan zastępów. 11Dnia dwudziestego czwartego, miesiąca dziewiątego, roku wtórego za Dariusza, słowo Pańskie jest podane do Aggeusza proroka tym sposobem. 12Tak mówi Pan zastępów: Pytaj się teraz kapłanów o zakonie mówiąc: 13Jesliżby który wziął mięsa poświęconego w podołek odzienia swego, a podołek jego dotknąłby się chleba, abo jakiej potrawy, abo wina, abo oleju, abo jakiego inego pokarmu, izali się poświęci? Tedy kapłani odpowiedziawszy rzekli: Nie. 14Rzekł tedy Aggeusz: Jesli ten, który się pomazał trupem, dotknie się czego z tych rzeczy, izali to będzie nieczystym? Tedy rzekli kapłani mówiąc: Nieczystym jest. 15I odpowiedział Aggeusz mówiąc: Takci lud ten i naród ten jest przede mną, mówi Pan i taka jest każda sprawa rąk ich, iż wszytko to, co tu ofiarują jest nieczyste. 16Starajcież się tedy, a obaczcie od tego dnia i potym, iż pierwej niż będzie włożon kamień na kamień w domu Pańskim. 17Gdy przychodzili do kupy zboża, w której było dwadzieścia korcy, tedy ledwie dziesięć znaleźli. A gdy do prasy przychodzili, aby naczerpali pięćdziesiąt wiader wina, tedy ledwie dwadzieścia nabrali. 18Dopuściłem na was suszą, deszcz i grad, także i na wszytki roboty rąk waszych, a wszakoż nie nawróciliście się ku mnie, mówi Pan. 19Obaczcież pilnie od tego dnia i potym, od dnia dwudziestego czwartego, miesiąca dziewiątego, od dnia, w który jest założon kościół Pański, baczcież pilnie. 20Izali jeszcze jest nasienie w gumnie? A nadto jeszcze macica i figa i pomagranaty i oliwa nie wydała owocu. Ale od dnia tego już wam błogosławić będę. 21Potym powtóre słowo Pańskie podane było do Aggeusza, dnia dwudziestego i czwartego miesiąca tegoż: 22Mów do Zorobabela książęcia judzkiego: Ja poruszę niebo i ziemię. 23Podwrócę stolicę królestwa, a rozproszę moc królestw pogańskich, sprzewracam wozy i ty co siedzą na nich, a pospadają jezdni społu z końmi, jedni do drugich przez miecz. 24Czasu onego, mówi Pan zastępów, wezmę cię, o Zorobabelu, synu Salatielów sługo mój, mówi Pan, a postawię cię jako pieczęć, abowiem wybrałem cię, mówi Pan zastępów.