Biblia Brzeska
Księga: Ewangelia św. Mateusza 18:22
Tytuł oryginalny
Ewanjelija święta Jezusa Krystusa którą Mateusz święty napisał
Ewanjelija święta Jezusa Krystusa którą Mateusz święty napisał
I rzekł: Zaprawdę powiedam wam: Jesli się nie nawrócicie i nie staniecie się jako dziatki, nie wnidziecie do królestwa niebieskiego.
Kto by zaś obraził jednego z tych to małych, którzy w mię wierzą, lepiej by mu było, aby zawieszono kamień młyński u szyje jego i zatopiono go w głębokości morskiej.
Biada światu dla zgorszenia! Abowiem muszą przyść zgorszenia, a wszakże biada człowiekowi onemu, przez którego zgorszenie przychodzi.
A jesli ręka twoja, abo noga twoja ciebie w zgorszenie przywodzi, odetni ją i zarzuć od siebie; lepiej tobie chromym abo niedołężnym wnidź do żywota, a niżli mając dwie ręce abo nodze, być wrzuconem w ogień wieczny.
A jesli oko twoje ciebie w zgorszenie przywodzi, wyłup je i zarzuć od siebie; lepiej ci jednookiemu wnidź do żywota, a niżli dwie oczy mając być wrzuconym na mękę ognistą.
Baczcież, abyście nie wzgardzali jednego z tych to małych; abowiem wam powiedam, iż aniołowie ich na niebie zawsze widzą oblicze Ojca mego, który jest w niebie.
I cóż się wam zda? Jesliby miał kto sto owiec, a zabłądziłaby jedna z nich, azaż opuściwszy dziewięćdziesiąt i dziewięć nie idzie na góry, szukać onej, która zabłądziła?
A jesli się tak trefi, iż ją najdzie, zaprawdę powiedam wam, że się jej więcej raduje niżli onym dziewiącidziesiąt i dziewiąci, które nie błądziły.
A jesliby zgrzeszył przeciwko tobie brat twój, idź, a karz go miedzy tobą i onym samym. Jesli cię usłucha, zyskałeś brata swojego.
Ale jesli cię nie usłucha, weźmi z sobą jeszcze jednego abo dwu, aby w uściech dwu abo trzech świadków stanęła każda rzecz.
A jesliby ich nie usłuchał, powiedz zgromadzeniu. A jesliby i zgromadzenia nie usłuchał, niechci będzie jako który poganin i celnik.
Zaprawdę powiedam wam: Cobyście kolwiek związali na ziemi, będzie związano i na niebie; a cobyście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązano i w niebie.
Zasię powiedam wam, iż gdyby się was dwa zezwolili na ziemi o wszelką rzecz, którejby prosili, stanie się im od Ojca mego, który jest na niebie.
Tedy Piotr przystąpiwszy do niego rzekł: Panie! Ilekroć brat mój zgrzeszy przeciwko mnie, mamli mu odpuścić? Izali do siódmego razu?
Dla tego przypodobane jest królestwo niebieskie niektóremu królowi, który chciał liczbę odbierać od sług swoich.
A gdy on nie mógł zapłacić, kazał go pan jego zaprzedać i żonę jego i dzieci i wszytko, co miał, i płacić dług.
A on sługa upadszy, kłaniał mu się mówiąc: Panie! Odłóż gniew swój przeciwko mnie, a wszytko tobie oddam.
A on sługa wyszedszy, nalazł jednego z tych, co z nim służyli, który mu był winien sto groszy i popadszy go, dusił ji mówiąc: Oddaj mi, coś winien.
I upadszy mu towarzysz jego u nóg, prosił go mówiąc: Odłóż gniew swój przeciwko mnie, a oddam ci wszytko.
Ale on nie chciał, owszem szedszy wsadził go do ciemnice, mówiąc iż by mu oddał, co był winien.
A ujzrawszy towarzysze jego, co się stało, zasmucili się barzo i szedszy oznajmili panu swemu wszytko, co się było stało.
Tedy wezwawszy go pan jego rzekł mu: Sługo złościwy! Jamci wszytek on dług odpuścił, iżeś mię prosił.
Takci i Ociec mój niebieski uczyni wam, jeslibyście nie odpuścili każdy bratu swemu z serc waszych upadków ich.