Biblia Brzeska
Księga: 2 Księga Mojżeszowa 40:1
Tytuł oryginalny
Wtóre Księgi Mojżeszowe które zową Exodus
Wtóre Księgi Mojżeszowe które zową Exodus
Tamże wstawisz i stół przyprawiony porządkiem swojem, a tam też postawisz i lichtarz zapaliwszy lampy jego.
Potym wstawisz ołtarz złoty, ku kadzeniu przed skrzynią świadectwa, a zawiesisz zasłonę w weściu do przybytku.
A tamże postawisz miedzy przybytkiem zgromadzenia, a miedzy ołtarzem wannę, w którą wody nalejesz.
I weźmiesz maści pomazowania, a pomażesz przybytek i to, co jedno w niem jest i poświęcisz ji społu ze wszytkiem naczyniem jego, a będzie święty.
Potym pomażesz ołtarz palenia ofiar ze wszytkiem naczyniem jego, a poświęcisz ji, że będzie naświętszem.
A pomażesz je jakoś pomazał ojca ich, aby oni byli kapłany mojemi, a pomazaniem tem, aby byli poświęceni na kapłaństwo wieczne w potomstwach swoich.
I wystawił Mojżesz przybytek, a założył podstawki jego i deszczki do niego, a drążki do niego, podnióższy słupy jego.
Rozbił też i namiot nad przybytkiem, a przykrycie zwierzchnie nad namiotem wyniósł ku górze, tak jako był Pan Mojżeszowi rozkazał.
Potym wziąwszy tablice świadectwa, włożył do skrzynie, a założył drążki do niej, a na wierzch skrzynie włożył wieko ubłagania.
Przy tym też postawił lichtarz w przybytku zgromadzenia, przeciw stołowi przy stronie południowej.
Nadto postawił ołtarz ku paleniu ofiar, w samem weściu do przybytku zgromadzenia i ofiarował na niem zapaloną ofiarę i śniedne ofiary, tak jako Pan rozkazał Mojżeszowi,
Potym postawił wannę miedzy przybytkiem zgromadzenia i miedzy ołtarzem, a nalał do niej wody ku umywaniu.
Gdy mieli wchodzić do przybytku zgromadzenia, a przystępować do ołtarza, umywali się, tak jako był Pan rozkazał Mojżeszowi.
Wystawił też i sień około przybytku i ołtarza, a zawiesił zasłonę we drzwiach sieni onej, a także Mojżesz dokończył onej sprawy swojej.
Tak iż Mojżesz nie mógł wnidź do przybytku zgromadzenia, abowiem obłok stał nad niem, a chwałą Pańską napełnion był on przybytek.
A kiedykolwiek obłok odchadzał od przybytku, synowie izraelscy ruszali się z miejsca, a szli w drogę.
Abowiem we dnie stał obłok Pański nad przybytkiem, a w nocy ogień w niem przed oczyma wszytkich Izraelitów, tak długo póki szli w drogę.