Biblia Brzeska
Księga: 1 Księga Mojżeszowa 25:1
Tytuł oryginalny
Pierwsze księgi Mojżeszowe które zową językiem greckim Genesis a po polsku Początkiem albo Rodzajem
Pierwsze księgi Mojżeszowe które zową językiem greckim Genesis a po polsku Początkiem albo Rodzajem
Ale synom założnic swoich dał upominki i odprawił je precz od Izaaka, syna swego, do krainy na wschód słońca, pokąd jeszcze był żyw.
Także Abraham umarł w starości dobrej i prawie już zeszły w leciech i jest przyłączon miedzy swoje.
Tedy Izaak i Izmael, synowie jego, pogrzebli go w jaskini dwojakiej na polu Efrona, syna Seor, Hetejczyka, które pole było przyległo Mamre.
Toć jest pole, które kupił był Abraham u Hetejczyków, gdzie jest pochowan, i z Sarą, żoną swoją.
Po śmierci tedy Abrahamowej błogosławił Bóg Izaakowi, synowi jego, który mieszkał nad studnią co ją zwą studnią żywiącego, który mię widział.
A tyć są potomstwa Izmaela, syna Abrahamowego, którego Agar Egipcjanka, służebnica Sary porodziła Abrahamowi.
I ty są imiona synów jego mianowicie, wedle narodów ich. Pierworodny syn Izmaelów Nabajot, po nim Kedar, Adbeel i Mabsam.
Cić są synowie Izmaelowi i ty imiona ich, wedle ich wsi i zamków, to jest dwojenaście książąt miedzy narodem swojem.
A były lata żywota Izmaelowego sto trzydzieści i siedm lat i tak w zeszłej starości umarł i jest miedzy ludem swem pochowan.
I było mieszkanie ich od Hewila aż do Sur, które idzie aż precz ku Egiptowi, gdzie przechadzają do Assyryjej. A on umarł przy wszytkiej braciej swej.
A Izaak już miał czterdzieści lat, gdy sobie pojął za żonę Rebekę, córkę Batuela, Syryjczyka z Padan Aram, siostrę Labana Syryjczyka.
Tedy Izaak modlił się Panu za swoją żoną, abowiem była niepłodna. A wysłuchał go Pan i poczęła Rebeka, żona jego.
Ale dziateczki społu się trącały w żywocie jej. A przetoż ona rzekła: Jesliż tak miało być, na cóżem ja poczęła? I szła, a pytała się Pana o tym.
Tedy jej rzekł Pan: Są dwa narody w żywocie twoim, a dwój lud wynidzie z wnętrzności twoich, a jeden naród zwycięży drugi, a starszy służyć będzie młodszemu.
A tak pierwszy, który wyszedł był lisowaty i wszytek jako szata kosmaty, któremu imię wezwano Ezaw.
A za nim wyszedł brat jego trzymając się ręką swoją za piętę Ezaw. I przeto wezwano jest imię jego Jakub. A Izaak już miał na ten czas sześćdziesiąt lat, kiedy się mu oni urodzili.
A gdy potym porosły dziateczki ony, był Ezaw mąż w myslistwie biegły, a wieśniak. Ale Jakub był człowiek prosty, mieszkający w namieciech.
I miłował Izaak Ezaw, abowiem pokarm zawżdy miał z obłowu jego. A Rebeka zasię miłowała Jakuba.
Tedy rzekł Ezaw Jakubowi: Daj mi jeść proszę cię tej potrawy czerwonej, bociem się spracował. A przetoż imię jego nazwane jest Edom.
Rzekł tedy Jakub: Przysięż mi teraz, a on jemu przysiągł. A tak przedał prawo pierworództwa swego Jakubowi.
Tedy Jakub dał Ezaw chleba i potrawę z soczewice, a on jadł i pił, a potym wstawszy szedł precz. A takci Ezaw pierworództwo swe lekce poważył.