Tytuł oryginalny
Pierwsze księgi kroniki które też paralipomenon zową
Pierwsze księgi kroniki które też paralipomenon zową
1Tedy Dawid zebrał do Jeruzalem wszytki książęta izraelskie i przedniejsze z każdego pokolenia i przedniejsze nad hufy, które służyli królowi. K temu rotmistrze i setniki i przełożone wszytkiej majętności i dobytku Dawidowego i synowie jego z komorniki i z inemi zacniejszymi, a z ludem wszytkim rycerskim. 2I wstawszy król na nogi swe rzekł: Bracia moi i ludu mój, słuchajcie mię. Umyśliłem był sam budować dom, gdzie by odpoczywać miała skrzynia przymierza Pańskiego i dla podnóżka nóg Boga naszego i zgotowałem potrzeby ku budowaniu. 3Ale Bóg rzekł do mnie: Ty nie będziesz budował domu imieniowi memu, abowiemeś człowiek waleczny i wylałeś krew. 4A jako mię Pan, Bóg izraelski, obrał ze wszytkiego domu ojca mojego, abych był królem na wieki nad Izraelem i jako obrał z Judy książę, a z narodu judzkiego dom ojca mojego i z synów ojca mego upodobał mię sobie, obrawszy mię królem nad wszytkim Izraelem. 5Takżeć i ze wszytkich synów mych, których mi wiele dał Pan, obrał Salomona, syna mego, aby siedział na stolicy królestwa Pańskiego, nad Izraelem. 6I mówił ku mnie: Salomon, syn twój, będzie budował dom mój i przysionki moje. Abowiemem go sobie obrał za syna, którego ja ojcem będę. 7I umocnię królestwo jego na wieki, będzie li jedno pilen, aby dosyć czynił rozkazaniu memu i sądom moim, jako oto dziś. 8A tak teraz przed wszytkimi Izraelity, którzy są zebraniem Pańskiem, gdzie słyszy Bóg nasz, strzeżcie i szukajcie wszytkiego rozkazania Pan, Boga naszego, abyście się osiedzieli w ziemi dobrej i zostawili ją w dziedzictwo potomstwu swemu na wieki. 9Ty też Salomonie, synu mój, poznaj Boga ojcowskiego, jemuż służ doskonałem sercem i z chutliwem umysłem, abowiemci Pan wie serce każde i wszytkę myśl zrozumiewa. Jeśliż go szukać będziesz, znajdziesz, a jeśliż go opuścisz, odrzuci cię na wieki. 10Obaczże teraz, iż cię Pan obrał ku budowaniu miejsca świętego, bądźże stałym, a czyń temu dosyć. 11Tedy Dawid oddał Salomonowi, synowi swemu, kształt sieni i jej gmachów, komór, schowania i wewnętrznego mieszkania i domu ubłagania. 12Przytym kształt wszytkiego, co jedno był umyślił około sieni kościoła Pańskiego i około wszytkich gmachów dla skarbów domu Bożego i dla skarbów rzeczy świętych. 13I dla pocztów kapłańskich i Lewitów i dla wszytkich spraw posługi w domu Pańskim i dla wszytkiego sprzętu, którym w nim służyć miano. 14Oddał też pewną wagę złota na naczynie ku rozmaitym posługam. Przytym śrebra oddał pewną wagę dla wszytkiego naczynia ku rozmaitym posługam. 15K temu pewną wagę złota na lichtarze złote i na lampy ich złote, a to złoto było odważono tak na lichtarze, jako i na lampy. Srebro także odważone na lichtarze i na lampy, tak jako było potrzeba do służby każdego lichtarza. 16K temu pewną wagę złota na stoły chleba pokładnego, tak jako była potrzeba czego do każdego stołu, przytym śrebro na ine srebrne stoły. 17Oddał też i szczere złoto na widełki, na miednice i na kadzielnice i na wszytki czaszki, pewną wagę złota, a na czaszki śrebrne dał też śrebra pod wagą ile wyszło na którą z nich. 18Na ołtarz też kadzenia złoto szczere pod pewną wagą i na kształt woza Cherubinów z rozciągnionemi skrzydły, któremi okrywali skrzynie przymierza Pańskiego. 19A to wszytko, mówił Dawid, napisano ręką Pańską posłano jest ku mnie, abych zrozumiał wszytko, jako co urobić miano. 20Rzekł potym Dawid do Salomona, syna swego: Bądźże mężnym a stałym, a czyń dosyć temu, nie bój się, ani lękaj, abowiem Pan Bóg, Bóg mój, będzie z tobą, a nie opuści cię, ani cię odstąpi, aż dokończysz wszytkich robót ku posłudze domu Pańskiego. 21Otóż poczty kapłanów i Lewitów ku każdej posłudze w domu Pańskim tuż zawżdy będą gotowe przy tobie we wszytkich sprawach, przytym każdy umiejętny we wszej posłudze, wszyscy też przedniejszy i wszytek lud będą posłuszni każdemu rozkazaniu twemu.